reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupowo - Wyprawkowy

Amelka lubi mówiące zabawki,pod warunkiem,że to jest lala:-D.Teraz własnie męczy jedną- ona ją traktuje jak...nie wiem...drugie dziecko w domu?dla niej to dzidzia,która do niej gada.
 
reklama
Happy powiem Ci, że szybko bo moja chrześnica ma 4 lata i dopiero teraz w ten sposób lalką się zajmuje.
Oliwia co najwyżej powozi przez chwilę w wózku, położy spać, albo wyrzuci z wózka i wsadzi tam misia.
Dziś jej kupiłam na Mikołaja Misia z funkcją zasypiania, zobaczymy ja jego traktować będzie. Na razie siedzi w szafie (miś) i czeka na 6 grudnia.
 
A mojej niuni murzynek, dostałnawet zaszczyt przykrywania ukochanym kocykiem, je z nią, pije i się bawi. Ona wszystko co je to daje jemu, picie też, wszelakie leki i inhalacje. Czapke też mu zakłądała do domu chyba aby bidula się nie przeziębił. Wefekcie jest brudnu po jednym dniu gorzej niż sliniak nie prany przez tydzień. Juz nie mam siły go czyscić. Tylko on dostaje zaszczytu nazywania "lala". Nene już od jakiegoś czasu nie jest.
 
A ja na Mikolaja chyba kupie Pawlowi cymbałki. W zlobku wykazywal nimi wielkie zainteresowanie.

Pawel ma swojego ukochanego zajaczka. Tuli go, tarmosi, lazi z nim i zasypia. W ogole lubi wszystkie pluszaki, a ma ich kilka.

Grajaco-naciskane zabawki tez sa w deche.
 
Ostatnia edycja:
U nas "ukochaniec" to miś Abdullach.Na temat jego czystości... hm... spuśćmy zasłonę milczenia:no::eek:.Musze prać go "ukradkiem",bo nawet w dzień,jak zostanie w łóżeczku,to płacze,żebym jej go dała.ale on jest do tulenia,noszenia i obśliniania,a do zabawy to jednak lale.
Prawdę mówiąc,to chciałam uniknąc takiej sytuacji i od początku dostawała dwie przytulanki na zmianę- misia i królika-szmatka.Wybrała misia,królik jej nie interesuje.
 
Patryk wogóle nie ma przytulanki tzn ma kilka ale wcale nie służą do przytulania albo usypiania :no2: Od początku leżały w łóżeczku albo w wózku, podkładaliśmy mu do spania, ale on je gdzieś wyrzucał na koniec łóżeczka albo wogóle poza łóżeczko :shocked2: Za to lubi jak robimy mu jakieś przedstawienie z pluszakami w roli głównej, albo jak poprostu ruszamy pluszakiem i udajemy że coś mówi naszym zmienionym głosem ;-) Może jak bedzie większy to przygarnie jakąś maskotke jako swoją ulubioną :rolleyes2:
 
dawidowe, uwielbiam taki widok :-) słodko to wygląda :tak: mojego brata synek ma już kilka lat swojego przytulańca i przyznam że jest już w opłakanym stanie :-D
 
Roxi Ja też may obawy że kocyk i murzynek mogą się rozlecieć. Jeszcze pamiętam jak podczas spacerów mówiłaś o tych wstręnych lalach w ikei a ja nawet nie wiedziałam jak wyglądają. I teraz wiem dokładnie bo czasem córka daje mi jego rączke do pocokania, całowania itp. :dry:
 
reklama
Do góry