reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupowo - Wyprawkowy

makuc wklejam tutaj zdjęcie tych butków co dzisiaj kupiliśmy dla Łukaszka.
1929375491.jpg To są te z SympaTex"em.
Fakt jest taki że jakoś żadne buty mnie tak do końca nie urzekły i albo ja jestem wybredna albo w butach dla dzieci nie ma jakiegoś większego wyboru. :eek:
 
reklama
rysia dla mnie ciastolina to za wcześniej. Moja napewno by sprawdziła jak smakuje i zabawa nie taka jak z starszym dzieckiem. Ja jeszcze poczekam z takii wynalazkami.
 
kurcze to ja już w ogóle nie mam pomysłu na prezent (mamy pełno zabawek)...ciuchów nie chce bo Miłosz ma ich pełno,a wiem że kasy nie dostanę bo u nas jednak w rodzince daje się prezenty (i jak czegoś nie wymyślę to dostanie to co oni wymyślą-a ja tak nie chce!!!)
 
rysia ja z ciastoliną poczekałabym jeszcze, ja znając swoje dziecko to wiem że próbowałby ją najpierw posmakować, potem zacząłby ją roznosić po całym dniu a dopiero później może załapałby do czego ona służy.
Chociaż sama wiem że ciastolina to fajna zabawa :)
 
reklama
Do góry