reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupowo - Wyprawkowy

LOLISZA coś mi się zdaje, że pójdę za Twoim przykładem i dam jasne wytyczne odnośnie zabawek plus uprzedzę, że grające odstraszacze będą z marszu oddawane:)
 
reklama
my z grających mamy fisher price garnuszek na klocuszek i na początku był hitem, a teraz mamy poczte z fisher price i ona to uwielbia. Jak słyszy tą kobite spiewajaca to po porstu się smieje. I wiem ze na roczek dostanie Misia Edzia (mój tato miał Edek na imie i moja mam postanowiła jej kupic Edzia- i ogladalam go w tesco i jest super, bo mowi i po polsku i po angielsku).
 
my tez mamy ten garnuszek z klockami z fishera i jest super. Odziedziczylam go po siostrzenicy i nie ma wszystkich klocków , ale gra , spiewa i najlepiej jak wpakuje do niego wiele róznych rzeczy to frajda jest. U nas Dorian dostał od nas lapka i jest o tyle fajny ,ze ma regulację głośności , a on póki co tez woli jak ciszej gra. Od babci dostał matę piankową z disneya , bo mu sie na podłodze na kocyku nie podobało siedzieć. matę sama wybrałam , bo babcia pewnie by z tych chińskich kupiła ;-)
 
u nas hitem jest wszystko co wydobywa z siebie dźwięki, owieczka z tatr która beczy, kaczuszka która kwacze itd itp mi to nie przeszkadza, ale za to męczą mnie wszelkiego rodzaju melodyjki szczególnie te których nie da się wyłączyć, jak w sławetnym ślimaku, który gra przy każdej okazji i nie ma wyłącznika wrr :/

obecnie Patryk bawi się głównie organkami, które odziedziczył po starszym rodzeństwie :) wczoraj wpadł do nas mój brat i śmieliśmy się że ewidentnie ma talent muzyczny ale nie wiemy po kim ;)))

makuc łącze się z tobą w bólu bo moi rodzice uwielbiają wszelkiego rodzaju grające ustrojstwa, nas jeszcze nimi nie zasypują ale dzieciaczki moich braci co i raz dostawały np. jeżdzący autobus i grający jakąś chińską muzyczke na cały regulator! hulajnoge ze światełkami i dźwiękami jak z techno dyskoteki! no masakra ogólnie :/

a tak poza tematem, sarisa nasi rodzice mają tak samo na imie i to oboje :D
 
Sarisa - Przemek dostał wlasnie misia Edusia od mojego taty i potwierdzam ze fajny jest. Ostatnio mały juz zaczął się nim bawic (jak go dostał to jeszcze za mały był na takie zabawki). Na razie najbardziej lubi go tarmosić za nos.
 
Oliwia bardzo lubi, jak coś gra, śpiewa... po prostu zachwycona, na pół roczku kupiliśmy jej kostkę edukacyjną nawet nie wiem jakiej firmy i gra, śpiewa, szumi, teraz na Dzień Dziecka kupiliśmy jej coś na wzór Szczeniaczka-Uczniaczka z FP - biedroneczkę Haneczkę a co dostanie na Dzień Dziecka od dziadków? nie mam pojęcia pewnie jakieś ciuchy.
 
Ostatnia edycja:
lolisza- u mnie podobna jest zasada, większości fisher price ma regulację dźwięku. Klocki im kupuje na razie, bo ile to można mieć w domu grających stworów, jakbym wymieniła to pół sklepu i to wszystko podostawali na różne okazje. Mamy jeżdik, dwa jeden Fishera i polecam ma regulację, a drugi taki głośny, że wyjęłam baterie bo oszaleć szło. Książek to ma dwa regały. Po córce jest tego dużo i w sumie dla niego jedynie co mogę kupić to klocki, samochodziki i to wszystko na razie.

Jeśli chodzi o tego pieska to jest bardzo czujny i póki dziecko jest małe to ciągle będzie dotykać jego a on będzie zmieniał piosenki i nie dokańczał, więc dobry jest na takiego dwu latka, który już wysłucha, chyba że pod czyjąś kontrolą. Młody jak się bawi to się cieszy, że się światełko pali.

A i tak woli moje gazety i reklamówki :)

A zawsze można potem to wszystko oddać lub sprzedać, a moim zdaniem to jeśli chodzi o zalecany wiek to jest przesada, jak dziecko 6mczne ma powkładać kółko do kółka a kwadrat do kwadratu, moja Olka dopiero to opanowała. To tylko jest naciąganie.
 
Ja też nie lubię głośnych zabawek. Lubię te zabawki które mają regulację głośności np Hula- kula. Poza tym Łukasz lubi się bawić różnymi książeczkami, bardzo uwielbia wszelakie piłki ( ostatnio mu kupiliśmy taką z wypustkami). Od moich rodziców dostanie teraz Szczeniaczka Uczniaczka z serduszkiem, bo był nim zainteresowany u mojej młodszej kuzynki.
Duże zainteresowanie też osiągają te o to kostki z Fisher Price images.jpg

sarisa
a co to skrzynka pocztowa z FP robi??
 
Młody też lubi wszystko co gra, wydaje jakieś dźwięki. Na szczęście moi rodzice kupili mu huśtawkę. Najlepsze co mogli wybrać, bo siedzi w niej jak zahipnotyzowany a ja nie muszę znosić głośnej chińszczyzny. Wystarczy mi miś, którego osobiście kupiłam i nie można go wyłączyć ani ściszyć. Istny koszmar!


a tak poza tematem, sarisa nasi rodzice mają tak samo na imie i to oboje :D

U nas jest identycznie. Co lepsze, nawet nasi bracia mają takie same imiona :-)
 
reklama
doris, widze że gusta te same :-) aja też powoli w jakieś zwierzątka się zamieniam, jak jeszcze troche pomucze, pomecze i pokwacze :-D

U nas jest identycznie. Co lepsze, nawet nasi bracia mają takie same imiona :-)

aniawa, serio ? :-D kurcze a to w sumie nie są jakieś super popularne imiona, widac te osoby sie przyciągają ;-) a bracia jak bo ja też mam dwóch :-)

mała mi, te klocki co wstawiłas sa super, niby taka prosta rzecz a tyle mozliwości :tak:

my jeszcze kupujemy najprostsze kubeczki z ikei, które można wsadzać jeden w drugi albo stawiać na siebie, banalnie proste a ile frajdy :-)
IKEA | Zabawki dla małych dzieci | 6+ miesięcy | MULA | Foremki
 
Do góry