reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupowo - Wyprawkowy

ja mam po córce tyle grających zabawek, że jak włącza w domu to oszaleć idzie, razem się bawią, więc nawet jakbym chciała to nie kupię już więcej grajków. Ja kupiłam klocki, takie duże dla małych dzieci Mega Block dla Olki troszkę mniejsze Duplo, ale są tam tylko klocki, młody się bawi jej Duplo, nie ma tam małych elementów, nie umie układać, ale ma frajdę jak stuka jednym o drugi i do buzi bierze.
 
reklama
ja chyba mam właśnie tę kulę vtech (dostałam)
bardzo fajna jest, ale powiem szczerze, że jeśli ktoś liczy, że to nauczy dziecko raczkować to nie ma co ;-)
ja kupiłam dzisiaj ten domek-sorter klocków drewniany z IKEA
tylko śliniaków tych fajnych nie było :-(
 
Nat,takie sliniaki- fartuszki fajne są w Tesco.Dla chłopców "strażak",dla dziewczynek"pielęgniarka".Dla mnie rewelacja i nawet dwóch na zmiane nie potrzebuje,bo tak szybko schnie po przepłukaniu:tak:.
 
Nienawidze grajacych zabawek...wielu które dostaje Franek nawet nie otwieramy (oddajemy do fundacji na paczki dla dzieci) jak widze że to jakieś wyjce są, chyba że są z tych "przyjaznych rodzicom" i mają cichą melodię. O dziwo podoba mi się SZCZENIACZEK UCZNIACZEK Z SERDUSZKIEM - FISHER PRICE :: 12 - 23 miesiące :: Zabawki, Sklep z zabawkami, zabawki dla dzieci, lalki dla dziewczynek, zabawki dla chłopców, tanie zabawki, baseny dmuchane a Franek jest w nim zakochany za to kuli vtech sie boi, jak tylko zobaczy to buzia w podkowe...
 
Hehe,ostatnio,coby uchronic swój telefon,kupiłam Amelce taki dla dzieci.Zwykła chińska tandeta aż za 7 zł;))),ale właśnie super jest,bo cichutki,dźwięki delikatne i klawisze czułe,że nie musi cisnąć z całej siły,żeby coś tam włączyć.Hm...a mój telefon i tak jest lepszy...;/
 
Nienawidze grajacych zabawek...wielu które dostaje Franek nawet nie otwieramy (oddajemy do fundacji na paczki dla dzieci) jak widze że to jakieś wyjce są, chyba że są z tych "przyjaznych rodzicom" i mają cichą melodię. O dziwo podoba mi się SZCZENIACZEK UCZNIACZEK Z SERDUSZKIEM - FISHER PRICE :: 12 - 23 miesiące :: Zabawki, Sklep z zabawkami, zabawki dla dzieci, lalki dla dziewczynek, zabawki dla chłopców, tanie zabawki, baseny dmuchane a Franek jest w nim zakochany za to kuli vtech sie boi, jak tylko zobaczy to buzia w podkowe...

LOLISZA jak bys o mnie pisała. Mnie wszelkiego rodzaju piszczące zabawki przerażaja i chowam je jak najglębiej sie tylko da. Moja teściowa ma manię kupowania takich dupereli grających na caly regulator i na moje nieszczęście tyle mamy tego w domu, że szok. a oddać nie mogę, bo jednak nie chcę jej urazić. Ostatnio kupiła Alicji smiejąca się lalkę. Wszystko byloby ok (już nawet znioslabym przerażający wygląd tej istoty mającej lalkę przypominać) gdyby nie fakt, że lalka śmieje się tak głosno a przy tym tak przeraźliwie, że sama się jej boję :wściekła/y: Kolejną "udaną' zabawką jest samolocik gderający "I love you". Okropieństwo. Oczywiście tłumaczenie, że jak mają kupowac takie zabawki to niech lepiej Młodej sloiczki przyniosą nie skutkuje.
Co do szczeniaczka uczniaczka to u nas jest hitem:) alicja potrafi ponad godzine tylko nim się bawić i słuchac jak gra. Poza tym ma regulację glośności co jest ewidentną ulgą dla moich uszu...
 
Makuc to ja jestem wredota i oddaje i olewam czy kogoś to urazi czy nie bo ja wszystkich uprzedzam, że nie chce wyjących zabawek, tylko jesli już chcą cos koniecznie kupić to:
a) zabawki drewniane
b) klocki duplo
c) ksiązeczki
i ewentualnie zabawka grajaca edukacyjna z regulowaną głośnością i możliwością całkowitego wyłączenia dźwięku.

Sąsiadów córka ma "rowerek" bo jekieś dziwne to coś jest jak na "rowerek" który ma jakiś mechanizm grajacy wbudowany i tak daje czadu że mi sie wyć chce. Na szczęście moje dziecko odziedziczyło chyba po mnie tę niechęć do wszelkich melodyjek dziwnych bo nie przepada za grającymi zabawkami poza wspominanym już szczeniaczkiem, głosy zwierzatke owszem lubi ale jak my udajemy jak wciskam w zabawce to zero zainteresowania...
 
reklama
Do góry