reklama
sugar_and_spice
matka Króla
czy któraś z Was ma smoczki uspakajacze avent 0-6, bo moje dziecko nadal korzysta z 0-3, bo 3-6 w ogóle mu nie podchodzą, to może chociaż mu spróbuję zmienić na te 0-6. czy one też są takie bez zaokrąglenia, całe mniej więcej tej samej szerokości, taki "badyl" ;-) bo Pudzianek tylko takie toleruje...
Mnie się wydaję, że one są tylko większe... Koleżanka dla noworodka podaje 6-18 i żyje ;-) Nie wiedziała, że są rozmiary, więc po wzorku wybierała
czy któraś z Was ma smoczki uspakajacze avent 0-6, bo moje dziecko nadal korzysta z 0-3, bo 3-6 w ogóle mu nie podchodzą, to może chociaż mu spróbuję zmienić na te 0-6. czy one też są takie bez zaokrąglenia, całe mniej więcej tej samej szerokości, taki "badyl" ;-) bo Pudzianek tylko takie toleruje...
my mamy też już 6-18 i powiem tak. nie widze roznicy miedzy 3-6 a 6-18 ale jest roznica miedzy tymi a 0-6 przynajmniej jak na moj wzrok. moim zdaniem sa poprostu szersze
natolin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2010
- Postów
- 8 818
ja mam 0-3 i 3-6 i 3-6 są szersze i mojemu dziecku nie podchodzą ;-/ trudno, będzie miał tamte cały czas ;-)
końcówka niekapka do butelek lovi jak na razie jest zbyt trudna dla mojego synka. wypił ze 20ml, więc myślałam, że potrafi, a tu więcej w ogóle mu nie szło. no nic. będziemy ćwiczyć :-)
ostatnio była tu mowa o nocnikach, a patrzcie co znalazłam przez przypadek w necie:
Przygotuj się na to, że starsze pokolenie może was namawiać, byście zaczęli sadzać synka lub córeczkę na nocnik. Taki był kiedyś zwyczaj, dziś wiadomo, że nocnikowanie przed ukończeniem 2 lat jest bezcelowe i powoduje u dziecka niepotrzebny stres.
ja nie mam zdania, bo nie mam doświadczenia ani wiedzy na ten temat, tak tylko wklejam co znalazłam.
końcówka niekapka do butelek lovi jak na razie jest zbyt trudna dla mojego synka. wypił ze 20ml, więc myślałam, że potrafi, a tu więcej w ogóle mu nie szło. no nic. będziemy ćwiczyć :-)
ostatnio była tu mowa o nocnikach, a patrzcie co znalazłam przez przypadek w necie:
Przygotuj się na to, że starsze pokolenie może was namawiać, byście zaczęli sadzać synka lub córeczkę na nocnik. Taki był kiedyś zwyczaj, dziś wiadomo, że nocnikowanie przed ukończeniem 2 lat jest bezcelowe i powoduje u dziecka niepotrzebny stres.
ja nie mam zdania, bo nie mam doświadczenia ani wiedzy na ten temat, tak tylko wklejam co znalazłam.
Ostatnia edycja:
nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
Z tym nocnikiem to wiadomo że dziecko nie bedzie wołać siusiu w wieku 1,5 roku. Z tym wcześniejszym sadzaniem chodzi o wyrobienie w dziecku nawyku zeby wiedziało ze jest takie coś jak nocnik i że czaem sie na tym siedzi. Jak dziecko nie umie jeszcze chodzic to takie siedzenie jest atrakcyjne i łatwo wyrobić w dziecku akceptację tego zwyczaju. A jak dziecko juz chodzi to ma w nosie siedzenie w miejscu i wstaje i ucieka i takie sadzanie na siłę jest wtedy stresujace. Wiec teraz to taka przymiarka tylko a nie uczenie samodzielnosci.
Nice-girl dlaczego półtoraroczne dziecko nie będzie wołać siku?
Natolin nie zgodzę się, że nocnikowanie przed ukończeniem 2 lat jest bezcelowe i powoduje u dziecka niepotrzebny stres. U roczniaka owszem, ale gdy maluch ma 1,5-2 lata, to nocnik nie jest żadnym stresem. Oczywiście należy brać pod uwagę, że dzieci są różne i nie każde będzie gotowe w tym wieku.
Moja córcia mniej więcej do skończenia roku bezproblemowo siadała na nocnik. Potem jej się odwidziało i uciekała z krzykiem. Dopiero z żłobku znowu się przyzwyczaiła, bo wszystkie dzieci w tym samym czasie nocnikowały się. Całkowicie bez pieluchy zaczęła biegać chwilę przed ukończeniem 2 lat. Wtedy też sama ładnie wołała. Na moje szczęście, bo dzięki temu nie miałam problemu z przedszkolem (Zuzia poszła do przedszkola miesiąc po swoich drugich urodzinach). Nocne sikanie szło oporniej- do 4 r.ż. zdarzało jej się posikać (długo kładłam ją w pampku).
Natolin nie zgodzę się, że nocnikowanie przed ukończeniem 2 lat jest bezcelowe i powoduje u dziecka niepotrzebny stres. U roczniaka owszem, ale gdy maluch ma 1,5-2 lata, to nocnik nie jest żadnym stresem. Oczywiście należy brać pod uwagę, że dzieci są różne i nie każde będzie gotowe w tym wieku.
Moja córcia mniej więcej do skończenia roku bezproblemowo siadała na nocnik. Potem jej się odwidziało i uciekała z krzykiem. Dopiero z żłobku znowu się przyzwyczaiła, bo wszystkie dzieci w tym samym czasie nocnikowały się. Całkowicie bez pieluchy zaczęła biegać chwilę przed ukończeniem 2 lat. Wtedy też sama ładnie wołała. Na moje szczęście, bo dzięki temu nie miałam problemu z przedszkolem (Zuzia poszła do przedszkola miesiąc po swoich drugich urodzinach). Nocne sikanie szło oporniej- do 4 r.ż. zdarzało jej się posikać (długo kładłam ją w pampku).
nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
Aniawa - no to optymistycznie brzmi to co napisałaś o Zuzi :-) Ja nie miałabym oczywiście nic przeciw, żeby Przemek wołał mając 1,5 roku, ale tego nie oczekuję od niego. Wiadomo - jak dziecko nie będzie gotowe to niczego nie da się przyspieszyć. No ale my sadzamy już małego. Na razie mu się podoba nocnikowanie i się cieszy :-)
Z tych dzieci, które znam praktycznie wszystkie robiły na nocniczek przed ukończeniem 2 lat. Młodego póki co nie sadzam i nie będę co najmniej do roku. Nocnikowanie zaczniemy dopiero, gdy zainteresuje się nocnikiem (nocnik oczywiście będzie na to czekał stojąc z łazience). Zobaczymy kiedy zechce usiąść. Może gdy skończy rok a może później. Nie zamierzam nic robić na siłę. Sadzanie takich maluchów jak nasze wydaje mi się bez sensu. Córkę sadzałam, też ją to cieszyło (nasze maluchy zwyczajnie lubią siedzieć, nieważne gdzie), ale w gruncie rzeczy nic nie dało. Tak jak już pisałam, po jakimś czasie zaczęła uciekać z nocnika.
reklama
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
aniawa mam podobne zdanie, nie ma co sie spieszyć moja znajoma zaczeła sadzać córcie jak ta skończyła półtora roku i szybciutko załapała. Z synkiem próbowała wcześniej - jak mały miał 7 miesięcy. I generalnie młody na początku reagował radością, a później nocnik przestał mu sie podobać i osiągnęła odwrotny skutek - młody nie chciał z niego korzystać znudził mu sie czy co? nie wiem, normalnie później płaczem reagował na nocnik, nawet jak inny kupili..
a co do smoczków to moja przeszła już na ten 6+ z nuka. Jest on znacznie większy od jedynki więc myślałam ze będą jakieś problemy a tu zonk od razu go zassała jakby żadnej różnicy nie poczuła
a co do smoczków to moja przeszła już na ten 6+ z nuka. Jest on znacznie większy od jedynki więc myślałam ze będą jakieś problemy a tu zonk od razu go zassała jakby żadnej różnicy nie poczuła
Podziel się: