reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupowo - wyprawkowe szaleństwo :)

reklama
Ja wole się wstrzymać z kupnem do porodu bo nakupie a okaże się ze mleka nie będzie... i szkoda kasy [emoji14] a w szpitalu jak coś TO jakoś dam sobie radę bez mam jeden taki miekki zwykły a najwyżej jak wyjdę ze.szpitala podjade do.sklepu i kupię [emoji14]

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
 
Ja mam gdzieś, rzuciłam palenie jak się o ciąży dowiedziałam, mój też miał rzucić, ale jak się dowiedzieliśmy o rączce to dalej zaczął. Więc skoro on ma na fajki to ja będę kupować to co potrzebuję dla dziecka i dla mnie, może w końcu jemu na fajki zabraknie. Już mnie tak w**rwia za przeproszeniem, jęczy że pieniędzy nie mamy ale na fajki codziennie ma... A mi ciężej przez to bo wszyscy wkoło palą, znajomi co przychodzą (teściowie też a u nich mieszkamy, tylko na strychu) ja też mam chwile załamania przez tą sytuację z rączką, nie palę, ale nie ukrywam, że byłoby mi jeszcze łatwiej gdyby był ze mną solidarny i też nie palił. Jego argument to tylko "ja w ciąży nie jestem":/ chyba się jakaś marudna robię czy coś... :p
 
Ostatnia edycja:
Tak jeszcze na nocki :) Moze uda mu sie zmienic od marca :) Na razie bede sie przestawiac bardzo pomalu bo niecierpie wstawac jak on jeszcze smacznie sobie spi :D
 
reklama
Do góry