ZAKUPKI dla mamy i maleństwa :)))

[gosiane]

U mnie z kolei maz tez chcial zabawki rozne kupować mlodemu a skończyło się tak ze Jasiek dostał np autko sterowane i... nie pozwolił dotknąć nikomu hehehe. Maz i moj tata przebierali nogami a on nie i koniec

 

[bada m.]

na tą gwiazdkę kupiliśmy Mikołajowi helikopter zdalnie sterowany i co oczywiście mój mąż leciał z nim do moich rodziców ,żeby "wybróbować" ;-)

 

[Doggi]

Bada ja rok temu kupiłam mojemu mężowi helikopter i zalowalam wigilia, pierwsze i drugie święto aż do sylwestra latali na zmianę T jego brat i tato... I się klocili kto następny... Jak dzieci!

 

[jenn200818]

Doggi bo to są dzieci, tylko, że takie trochę przerośnięte :-)

 

[dagi27]

Dobrze, że mój nie ma takich jazd z zabawkami. Ale też nie zły z niego gadzeciaz, najpierw koniecznie mu był potrzebny i pad, później iphone6 a teraz sobie wymyślił ze potrzebuje iwatch'a i nie dociera ze są ważniejsze wydatki....

 

[Żelka]

Ponoć faceci rozwijają się do 5 roku życia, a później już tylko rosną

 

[jenn200818]

Dagi oni tak po prostu mają.. I nic na to nie poradzimy, czasem trzeba im pozwolić być takimi dziećmi ;-)
Mój np kupił małemu pierwsze klocki, UWAGA od lat 9, następne które kupił były od lat 3, a kolejne od 1,5 roku.. tendencja idzie w dobrą stronę..na szczęście Oczywiście mamy także pieska cudownego misia, no ale wiecie przy tym zakupie to już ja byłam :-)

 

[Doggi]

Mój notorycznie chce kupować oli klocki lego technics czy jakoś tak od 16 roku życia bo ona się ucieszy napewno na to.... I za każdym razem mu tłumaczę ze ola wbija w jego klocki bo ona jest rasowa księżniczka i jej tylko lalki i korony w głowie niestety

 

[dagi27]

Jenn masz rację....tak w ogóle to wiesz, że na czekam na ten Twój wózek cały czas....

Żelka dobre, dobre. Juz gdzieś to slyszalam ale, że rozwijają się do 3 roku życia

Moje dziecko nie dostało od swojego taty żadnej zabawki....ale ostatnio oglądal jakieś misie wiec może jak wrócimy ze szpitala....obadamy

 

[jenn200818]

dagi wózek niestety odbiorę w środę, dziś za dużo zamieszania z tym.. Natomiast przechowywać go będę póki co u mojego ojca, bo tam będzie bezpieczny w domku. Natomiast ja wezmę póki co tylko nosidełko żeby w razie wcześniejszych akcji być przygotowana. Gondolę w styczniu sobie na spokojnie odbierzemy, bo nie chcę mieszkania zagracać, a w piwnicy niebezpiecznie trochę trzymać, no i tam też burdel jest i kurz.. ;-)