Nulini
Po prostu szczęśliwa!
Twoja córa nie domaga się różowych ubrań?
Zależy, czasem ma tak, że wybiera różowe, a czasem nawet na nie nie spojrzy, co mnie cieszy niesamowicie, bo szwagierka na siłę chce z niej zrobić ociekającą lukrem landrynkę (na wzór swoich dwóch córek) a ja różu osobiście nie cierrrrpię i unikam jak ognia...
No i całe moje wielkie plany poszły się jeb.ać...
Podliczyliśmy z mężem wydatki na ten miesiąc i mimo zastrzyku gotówki z ZUSu, na czysto po opłaceniu rachunków zostaje nam na miesiąc życia... 44zł :-(
Wszystko przez to, że we wrześniu mąż nie pracował na drugą zmianę i w zasadzie cała kasa z ZUSu to jego wypłata...
Więc nie będzie żadnych zakupów, dalej będę w czarnej dupie, a tyle już sobie obmyśliłam...
Idę wyć...