reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

ZAKUPKI dla mamy i maleństwa :)))

Elka ja myśle nad Bugaboo Cameleonem 3, ale w nich podobno gondola i siedzisko są nisko osadzone, a ja mam 170 wzrostu mąż ponad 180 więc na bank nie bezie za wygodnie się tak chylać.

Rozmawiałam z kuzynką już mi szykuje paki ubrań po styczniowej córeczce, więc zobaczę co tam dostanę :tak::tak: i chyba kołyskę też mi przekaże (albo odsprzeda ).
W sumie po za wózkiem, ewentualną huśtawką, karuzelą do łóżeczka i (otulaczkami, rożkami) wszystko jest.
 
reklama
To ja jeszcze zero! No nie do końca q sumie łóżeczko mam po oli a tak naprawdę to po mnie i moim bracie wiec prawie 30lat ma a jest super i na żadne go nie wymienię :) choć musimy Pomalować bo ola je poobgryzala :p i mamy piękną rzeźbione kołyske która tesciowa zamówiła jak Ola się miała urodzić jest piękna masywna drewniana ola uwielbiala ją i Spala w niej super
 
A my trzeciego nie planowaliśmy i po Tymku te najmniejsze rzeczy wydaliśmy, a w styczniu stwierdziliśmy, że jednak by się przydały dla tego trzeciego co to go nagle planować zaczęliśmy.
Dobrze, że wózek się jednak nie sprzedał hehe
 
alecta, ja właśnie tak sobie teraz rozmyślam! Mąż mówi, że absolutnie na dwójce poprzestajemy i że więcej dzieci mieć nie będziemy. A mnie tam gdzieś z tyłu głowy siedzi, że jednak chciałabym trójeczkę, zawsze o tym marzyłam i nie wiem, jak cichcem nadal chomikować ciuszki po Guciu... Teraz po Tosi też odkładam w kartony, mimo, że dla synka mi się nie przydadzą różowe sukienki, ale jak trzecia będzie córcia? :-p
 
Doggi no bo my w sumie jeszcze na początku stycznia mówiliśmy, że trzecie absolutnie nie.
Tylko, że później mieliśmy taki moment, że było prawdopodobieństwo wpadki.
Tzn ja wiedziałam, że akurat w tym momencie zajście w ciążę nie było możliwe, ale w tyle głowy gdzieś to siedziało.
Akurat miałam wtedy wizytę kontrolną u gina i pamiętam jak powiedział, że coś tam widzi, ale po zmierzeniu okazało się, że to nie pecherzyk ciążowy tylko poowulacyjny.
No i powiem Wam, że mi się wtedy smutno zrobiło.
I tak sobie zaczęłam myśleć, że w sumie trzecie to nie do końca zły pomysł, bo jesteśmy tu sami na końcu świata (jak to mówi moja mama), dzieciaki mają z rodziny tylko siebie.
Ze swoimi kuzynami nie będą mieć bliskich relacji, bo będą się widywać raz na ruski rok, a we 3 zawsze trochę raźniej im będzie :-)
 
reklama
bada, no właśnie sęk w tym, że składujemy u męża na strychu :-( Więc pewnie będzie się awanturować, ale w nosie to mam, ja niczego nie wykluczam :-D

alecta, miałam podobnie na początku stycznia! Tabsy odstawiłam już we wrześniu i cykle od razu mi wskoczyły na 28dni, po czym w grudniu w ogóle okresu nie dostałam i już zaczęłam sobie wmawiać ciążę, chociaż nie było możliwości, bo seksu prawie nie uprawialiśmy, ale jednak sobie wkręcałam. No i tak 32 dnia cyklu w końcu zrobiłam test i jak się okazał ujemny, to aż mi się smutno zrobiło, tylko że my mieliśmy zaplanowane, że od kwietnia zaczynamy starania o drugiego bobasa. A Wy bardzo dobre, że się zdecydowaliście na trzecie dziecko, będzie wesoło :-D
 
Do góry