reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ZAKUPKI dla mamy i maleństwa :)))

Ostatnia edycja:
reklama
Jusia to czekam na opinie.

Co do śpiworków ja jestem wielką fanką i w sumie tylko śpiworków używaliśmy do momentu dopóki młody nie zaczą wstawać w łóżeczku, bo później wydawało mi się już średnio bezpieczne.
Jest ich cała masa, puchowe - zimowe, przejściowe, leciutkie-letnie. Ja używałam tylko takich zapinanych jak spiochy na ramionkach + zamek przy nóżkach, ale wiem, że są jeszcze zimówki z długim rękawkiem :tak:do spania.

Zastanawiam się też, czy zamiast tradycyjnego kombinezonu zimowego, nie kupić właśnie puchowego śpiworka do wózka http://images.okazje.info.pl/p/dla-...orek-niemowlecy-zimowy-maly-kosmita-62-74.jpg - cos w ten deseń :tak:
 
jezyk ja w swej paranoi bałam się że mlody zarzuci sobie kołdrę na twarz :-D:-D:-D i potem nie będzie umiał się wygrzebać i ... wiadomo ... Śpiworek wydał mi się bardzo bezpieczny :cool2::-D:-D:-D
 
Agulqa raczej nie ma bata, żeby noworodek sobie naciągną cokolwiek na głowę :p, jak trochę starszy to ewentualnie pieluchę tetrową czy jakąs lekką szmatkę. A jak już będzie miał siłę naciągnąć koc , czy kołdrę to spokojnie się z niej wyswobodzi :tak: ale faktycznie spanie w śpiworku daje mamie taki spokój i komfort psychiczny ;)
 
Ostatnia edycja:
Miałam dla Młodej śpiworek i ani raz nie użyłam... Jakoś mi się to niewygodne wydawało... Długo spała w rożku, a później normalnie pod kołderką, ale się nie odkopywała, więc teraz może być inaczej ;-)
 
No i kupiliśmy wózek, był w super stanie, praktycznie nówka nieśmigana a zaoszczędziliśmy okrągły tysiąc. Więc jestem mega zadowolona.
Ja leżaczek mam jeszcze po Ninie, kupiliśy jakiś wypasiony- nie pamiętam nazwy, niewiele z niego korzystała. Potem służył jeszcze córce szwagierki.
Kupiłam znowu wczoraj jakieś ubranka, tym razem pajaca takiego pluszowego i parę półśpiochów. Są jeszcze końcówki wyprzedaży więc ceny na prawdę dobre. Co do śpiworka to Nina zaczęła w nim spać jak miała jakiś rok- wtedy zaczęła się odkopywać i nie chciałam by zmarzła. Dalej się odkrywa, zrzuca kołdrę na podłogę ale nie zwracam już na to uwagi. Jak była malutka to spała zawinięta najpierw w becik-rożek a potem w kocyk. Uwielbiała być szczelnie opatulona. Potem były kocyki do przykrywania. A pościel weszła dopiero jak miała 2 latka. Teraz zobaczę, będę pewnie na początku robić tak samo, zobaczymy co na to maluch.
 
reklama
Do góry