mandrzejczuk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 892
jestem jmuz po pracy, wiec na spokojnie moge juz pisac. No wiec tak: wiedzialam, ze to to bylam pewna na 99% ale n ic glosno nie mowilam i nie pisalam, bo balam sie rozczarowania, ale wiecie co czulam to...jakies 2 dni przed spodziewana @ zaczal mnie pobolewac i uciskc brzuch i nakrzyczalam na meza ze mi wodnista kawe zrobil, ze wiecej wody w niej bylo niz kawy, a on mi bardzo mocna zawsze robil...wczoraj jak bylam w sklepie to myslalam, ze oglupieje w dziale z przyprawami, bo tak wszystko mi pachnialo, ale pomyslalam sobie ze schizuje jak co miesiac... i tak mi sie wydaje, ze moj organizm musial do siebie dojsc po tych tabsach i moj akurat potrzebowal na to 6m-cy. Ale wiecie co wam powiem, boje sie nawet chodzic, zeby nic sie nie stalo, nie wiem glupia jestem ale za razem taka szczesliwa...a do lekarza pojde po swietach 9 albo 16 kwietnia(urodzinki mojego meza) wtedy bedzie mniej wiecej 4-5 tydzien. Dobra ide z psem i czekam na meza, bo on jeszcze nic nie wie...tak wiec wy pierwsze sie dowiedzialyscie )