reklama
No niestety tak to już jest w naszym kochanym kraju ja co prawda pracowałam w firmie państwowej ale zostałam potraktowana tak jak kroptusia ale teraz to przenigdy bym tam nie wróciła i po macierzyńskim albo składam sama wypowiedzenie albo ide na bezpłatny wychowawczy...... chce zostac z małym jak najdłuzej i jeszcze zdąże się napracowac..... bo pieniądze to nie wszystko a póki co to mąż dobrze zarabia i damy rade z jednej pensji....ale wiadomo w życiu nie ma pewniaków ale ja jestem dobrej myśli
no u nas z 1 pensji nie da rady po tym jak M zredukowali ja o 50% to nie ma sznas bo teraz gonimy w pietke i czasem brak czasem starcza ale jest cala moja a jak nie bedzie to nie wiem....jak bedzie mozliwosc powrotu czy gdzie indziej niestety bede musiala
Uuu, Kroptusia, to nie zazdroszczę sytuacji, faktycznie jakoś ciulato trafiłaś. Wiem, że w budżetówce się nie zarabia, ale też nie jest łatwo kogoś zwolnić, POD WARUNKIEM, że ma umowę na stałe. Ja o takiej sytuacji myślałam.
no cienko trafilam, ale mialam miec umowe na czas nieokreslony to byl jeden z warunkow mojego przeniesienia sie na inny dzial, zreszta na ta umowe juz pracowalam jak pisalam 2,5 roku i myslalam ze w koncu dostane a tu dupa .... tyle ze zapewniano mnie ze w budzetowce nawet takie umowy przedluzaja i raczej nie zwalaniaja a jednak
ahhhh... jak to wszystko czytam to serce sie trwozy....
moja siostra urodzila rok temu w usa - kiedy byla w ciazy chodzila na jakies spotkania z pielegniarkami, poloznymi, dostala laktatory, pieluchy, smoczki wszystkie niezbedne duperele od recznikow przez wanienki, witaminy i pod koniec ciazy warzywa, mleko, jajka... po znieczulenie podczas porodu...
po porodzie poki karmila dalej dostawala nabialy i wymienne wklady do laktatora - jak skonczyla karmic po pol roku, to dostaje sztuczne mleko dla bobasa plus sloiczki i pieluchy i tak poki maly nie ukonczy 3 albo 5 lat - nie pamietam....trzeba bylo tylko przystapic do jakiegos programu dla ciezarnych...nie dostaja tam za to ani zlotowki becikowego...ale dzidziaka moga zostawic w takim niby zlobku - za co placi pracodawca lub panstwco..
z drugiej strany moj maz jest koreanczykiem i w Korei kobieta ciezarna i kobieta z niemowlakiem jest traktowana jak kobieta bezdzietna - zero doplat, zero opieki, a po porodzie szybko wraca sie do pracy, a dziecko zostawia na cale dnie w zatloczonych zlobkach za ktore trzeba slono zaplacic...
Polska jest chyba gdzies po srodku, ale zwolnienia mlodch mam z pracy lub nie zapewnienie opieki przez panstwo malentstwom, by umozliwic dalszy rozwoj kobitkom to jakis horror....
moja siostra urodzila rok temu w usa - kiedy byla w ciazy chodzila na jakies spotkania z pielegniarkami, poloznymi, dostala laktatory, pieluchy, smoczki wszystkie niezbedne duperele od recznikow przez wanienki, witaminy i pod koniec ciazy warzywa, mleko, jajka... po znieczulenie podczas porodu...
po porodzie poki karmila dalej dostawala nabialy i wymienne wklady do laktatora - jak skonczyla karmic po pol roku, to dostaje sztuczne mleko dla bobasa plus sloiczki i pieluchy i tak poki maly nie ukonczy 3 albo 5 lat - nie pamietam....trzeba bylo tylko przystapic do jakiegos programu dla ciezarnych...nie dostaja tam za to ani zlotowki becikowego...ale dzidziaka moga zostawic w takim niby zlobku - za co placi pracodawca lub panstwco..
z drugiej strany moj maz jest koreanczykiem i w Korei kobieta ciezarna i kobieta z niemowlakiem jest traktowana jak kobieta bezdzietna - zero doplat, zero opieki, a po porodzie szybko wraca sie do pracy, a dziecko zostawia na cale dnie w zatloczonych zlobkach za ktore trzeba slono zaplacic...
Polska jest chyba gdzies po srodku, ale zwolnienia mlodch mam z pracy lub nie zapewnienie opieki przez panstwo malentstwom, by umozliwic dalszy rozwoj kobitkom to jakis horror....
Ostatnia edycja:
kasiunia123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2008
- Postów
- 827
A ja się chciałam pochwalić ze przyznali mi macierzyński w Anglii:-) mąż właśnie jest w Anglii i otworzył moja pocztę i musi tylko wysłać pismo od kiedy przestałam pracować i od kiedy chce żeby mi wypłacali.Ale w pełni szczęśliwa będę dopiero wtedy, jak zobaczę kasę na koncie;-) Czyli przez 39 tygodni będę dostawała ok 120 funtów tygodniowo
jot79
Fanka BB :)
może to kogoś zainteresuje, ponizej link do artykułu dot. zniesienia becikowego "dla najbogatszych", czyli tych których dochód przekracza 1000 zł/os w rodzinie - na razie jest to projekt, ale już mi sie to nie podoba.
Nie będzie becikowego dla bogatych - Twoja Firma
Nie będzie becikowego dla bogatych - Twoja Firma
no mnie się to też nie podoba bo gdyby weszło to w zycie teraz to nie dostałabym ani grosza a wcale do tych bogatszych sie nie zaliczam tylko do tych co mają co zjeśc od 1 do 1... ten próg mógłby byc troche wyższy moim zdaniem
jot79
Fanka BB :)
gdzieś jeszcze wyczytałam, ze ma to byc od przyszłego roku, wiec my bysmy się jeszcze załapały, ale ja zupełnie nie uwazam się za kogos bogatego
Moniczkaleg83
Fanka BB :)
dziewczyny co do tego "odszkodowania" za urodzenie naszych pociech to się wykupuje jakies specjalne ubezpieczenie z tej racji? czy jak ono się nazywa? "ubezpieczenie od..."
ktoś się może orientuje?
TolaLee jak to nazwałaś "odszkodowanie" to pakiet świadczeń, wynikający z dodatkowego ubezpieczenia na życie- albo sama sobie opłacasz co miesiąc np. w PZU Życie itp., albo w zakładzie pracy masz grupowe- potrącają z wynagrodzenia. Ja właśnie w pracy wybrałam sobie z wariantem urodzenia dziecka- bo oczywiście nie wszystkie ubezpieczenia mają taką opcję. Niestety, żeby coś takiego otrzymać jest chyba wszędzie okres karencji wynoszący min. 6 miesięcy.
reklama
vanilla_sky
Fanka BB :)
sluchajcie,..a kiedy sklada sie papiery o macierzynskie? przezd urodzeniem malucha czy zaraz po?..i gdzie do zakladu pracy, czy do zusu,....
Podziel się: