Zadbane listopadóweczki :-)

[Elzu]

Mi nie bedzie przeszkadzalo jakby mnie ogolili, bo i tak sie gole zwykle, ale jak ktoras z was zwykle sie nie goli, to przeciez to tez nie cos tak strasznego bo wlosy tak szybko odrastaja, ze zaraz wroca "do normy"

 

[mama2010]

ixidixi ja tez od dawna gole sie na zero, wczesniej chodzilam na wosk bo wygodniej, teraz jednak zrezygnowalam i co jakis czas zatrudniam mojego L. Raz probowalam sama z lusterkiem, ale za duzo gimnastyki. Mam taki plan na prod pojechac juz ogolona.

 

[nissanka]

Jak miałam robioną laparoskopię musiałam być wygolona, do cesarki też jest to koniecznie bo tną nad linią. W szpitalu co mam zamiar rodzić lewatywa i golenie konieczne, jak nie ja to oni mi pomogą.

 

[anbar]

jak ktoras z was zwykle sie nie goli, to przeciez to tez nie cos tak strasznego bo wlosy tak szybko odrastaja, ze zaraz wroca "do normy"

Oj niestety to może być straszne. Przy częstym, w miarę regularnym goleniu, skóra tam jest mniej uwrażliwiona na odrastające włoski, w zasadzie w ogóle. A po pierwszej depilacji te małe ostre kudełki są tak potwornie swędzące, że ma się chęć je wydrapać paznokciami.
Moim zdaniem jesli się kobieta nie goliła na zero, to nie powinna tego robić również do porodu.

Ja się goliłam i golę nadal, bo tak mi wygodniej. A w wannie się teraz trochę gimnastykuję z lusterkiem. Staram się nie dopuścić do "zarostu" dłuższego niż 0,5 cm, żeby w razie jak się zacznie akcja porodowa nie kombinować jak się tu wydepilować.

 

[Eirema]

Anbar masz rację, jeśli się depilujemy na zero, to po tygodniu już te włoski swędzą, drapią i jest niewygodnie.
Ja pamiętam jak pierwszy raz się wydepilowałam na zero to te pierwsze dni to była masakra dla mnie, podrażnienie, swędzenie, a jak pomyślę że miałby dojść do tego ból np. po nacięciu to ciężko....
Ja też z lustereczkiem, ostatnio jak jechaliśmy do lekarza to na szybko to robiłam, i lekarka się śmiała że wyglądam jak po wojnie, bo taka pocięta byłam.

 

[joasia79]

Podziwiam Was za odwagę golenia się do lusterka. Ja się nie odważyłam,bałam się pocięcia i że sobie krzywdę zrobię. Od 3 miesięcy goli mnie TŻ. I nie goli nie całkiem na zero,bo ja tak nie bardzo lubię,zostawia na środku wąski pasek bardzo króciutkich włosków-wtedy troszkę mniej drapie i drażni.

 

[Jola1205]

no ja muszę sobie radzić sama z tym goleniem, trochę na "czuja", trochę z lusterkiem.
P stwierdził, że zwariowałam jak powiedziałam by mi pomógł....
więc cóż....

 

[Violett]

Moj P chetny do pomocy, ale radze sobie sama z lustereczkiem Ogolnie to robie to zadko bo tylko na wizyty. Ale dziewczynki jak zaczniecie miec skurcze to uwierzcie mi ze nie bedziecie myslec czy jestescie tam ogolone czy nie

 

[daissy_]

Ja tak samo jak Violett golę się tylko na wizyty. Właśnie dzisiaj muszę zrobić "tam" porządek czyli szykują się akrobacje w łazience mój N. do pomocy nie bardzo

 

[Violett]

heh daissy u mnie tez dzisiaj akroacje beda
Jutro ide na ten wymaz na paciorkowca a w czwartek na wizytke