reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zaczynamy starania

Będę dawała znać, Ty również 😊 wiesz co, mnie najbardziej zabolało jak powiedziałam przyjaciółce ze coś takiego się wydarzyło (wcześniej nie chciałam jej mówić o ciazy dopóki nie będę po pierwszej wizycie u lekarza) a ona mi powiedziała że jest w 7 tyg ciazy i też nie chciala mówić przed lekarzem... i oczywiście wpadka ale bardzo się cieszą. Wtedy czułam taka niesprawiedliwość trochę , trochę zazdrość? Ale emocje opadły i już tez bardzo się cieszę z jej szczęścia
Ja tez czytałam fora i okazało okazało że nie jestem jedyna na świecie, wiec co taki plus....
Oczywiście dam znać niech tylko mi wszystko wróci do normy 😉 miałam nawet perspektywę łyżeczkowania ale chyba jednak mnie to ominie skoro są takie spadki bety. No i może krwawienie też w końcu ustąpi. A co do przyjaciółki to w cale się nie dziwię bo moja pierwsza reakcja byłaby podobna, człowiek czuje totalną niesprawiedliwość ale jeszcze wszystko przed nami i też się będziemy cieszyć. Wierzę w to całym sercem.
 
reklama
Oczywiście dam znać niech tylko mi wszystko wróci do normy 😉 miałam nawet perspektywę łyżeczkowania ale chyba jednak mnie to ominie skoro są takie spadki bety. No i może krwawienie też w końcu ustąpi. A co do przyjaciółki to w cale się nie dziwię bo moja pierwsza reakcja byłaby podobna, człowiek czuje totalną niesprawiedliwość ale jeszcze wszystko przed nami i też się będziemy cieszyć. Wierzę w to całym sercem.
Oby nie było zabiegu... to by było psychicznie trochę gorsze do przejścia... Ja też w to wierzę. Będzie dobrze. 😊 aczkolwiek daliśmy sobie czas do sierpnia, jak nie wyjdzie to badamy się, nie chcemy czekać roku...
 
wiesz co, mnie najbardziej zabolało jak powiedziałam przyjaciółce ze coś takiego się wydarzyło (wcześniej nie chciałam jej mówić o ciazy dopóki nie będę po pierwszej wizycie u lekarza) a ona mi powiedziała że jest w 7 tyg ciazy i też nie chciala mówić przed lekarzem... i oczywiście wpadka ale bardzo się cieszą. Wtedy czułam taka niesprawiedliwość trochę , trochę zazdrość? Ale emocje opadły i już tez bardzo się cieszę z jej szczęścia
Oj, ależ ja cię rozumiem... Kiedy moja przyjaciółka zaszła w ciążę, to był dla mnie olbrzymi cios. Przez miesiąc przeżywałam swego rodzaju żałobę, czułam się okropnie i dodatkowo strasznie winna, że w ogóle tak reaguję. Cieszę się, że już czujesz się lepiej.

Ja zaczęłam nowy cykl, także nastawiam się na kolejne miłe chwile z mężem 😁
 
Oj, ależ ja cię rozumiem... Kiedy moja przyjaciółka zaszła w ciążę, to był dla mnie olbrzymi cios. Przez miesiąc przeżywałam swego rodzaju żałobę, czułam się okropnie i dodatkowo strasznie winna, że w ogóle tak reaguję. Cieszę się, że już czujesz się lepiej.

Ja zaczęłam nowy cykl, także nastawiam się na kolejne miłe chwile z mężem 😁
Czyli nie tylko ja tak miałam ufff :D tak, już mi lepiej zdecydowanie.
Nowy cykl nowe możliwości:D powodzenia w staraniach 😊😁 oby poszło po Waszej myśli.
Ja czekam do 15 maja na miesiączkę, w sensie na 2 kreski:D
 
Możesz napisać czym to Twój gin uzasadnił? brakiem badań na ciężarnych czy jak ?:) Pytam bo jesteśmy przed transferem i nasz lekarz mówił, że jak możemy to żebyśmy jak najszybciej się zaszczepili.
Brakiem badań. za to polecał zaszczepić się ma grypę w trakcie staran :)
 
reklama
Do góry