reklama
Vitall - Doda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2005
- Postów
- 513
Rybka, Agnezzz pewnie że zdamy nie ma co się martwić ;D ja jestem dobrej myśli (jak narazie ) Musimy zdać i już nie ma innej możliwości
Margolis życzę z całego serca aby Ci się spałniło jak sobie marzysz
Pozdrawiam Was wszystkie Moc całusków :-*
Margolis życzę z całego serca aby Ci się spałniło jak sobie marzysz
Pozdrawiam Was wszystkie Moc całusków :-*
a o mnie Dodeczko zapomniałas??hmm :-[ ..ja też mam sesję..i egzaminy na karku.., ale wybaczam..ponoć kobieta w ciazy jest często roztargniona :laugh:..a Ty może..może..co?-tego życze!!!!!!!!!!!!!!!!!1
kisssssss..zmykam do wyrka..pa do jutra!
kisssssss..zmykam do wyrka..pa do jutra!
Vitall - Doda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2005
- Postów
- 513
Doreczko najmocniej przepraszam... jesteś Kochana że wybaczyłaś :-* Co do ciąży to ja nie wiem co się mnie tak uczepiłaś :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: A może ty już jesteś i nie chcesz nam się przyznać ??? Buuu
Elżbietka
mother of two sons&angel
dziewczyny kochane, jestem taka szczesliwa jak czytam to wszytsko o trafionych fasolkach!!!
ale z drugiej stony troszke sie boje...sama nie wiem czego...moje nadzieja jest spora, ael boje sie chyba jeszcze wikszego rozczarowania...
mam np. bolącer z boku piersi (wczesniej bolaly brodawki),dosłownia tak jak bym dostala w nie jakims kijem,nawet myc ich za bardzo mie moge :. temeratura od kilku dni jaet na poziomi 36,9-37 (z 36.6-36,7)...no i lecuteńko od czasu do czsu kłuje mnie w dole brzuszka...
co to może byc? Ufam Bogu, modle sie o fasolke, ale tak bardzo sie boje że jak dostane @,to chyba sie zalamie...
ale jak by nawet pojawila sie @, to bedziemy sie dalej starac!
Izabelko, Dodeczko, wszytskiego najlepszego w Dniu Matki!!
ale z drugiej stony troszke sie boje...sama nie wiem czego...moje nadzieja jest spora, ael boje sie chyba jeszcze wikszego rozczarowania...
mam np. bolącer z boku piersi (wczesniej bolaly brodawki),dosłownia tak jak bym dostala w nie jakims kijem,nawet myc ich za bardzo mie moge :. temeratura od kilku dni jaet na poziomi 36,9-37 (z 36.6-36,7)...no i lecuteńko od czasu do czsu kłuje mnie w dole brzuszka...
co to może byc? Ufam Bogu, modle sie o fasolke, ale tak bardzo sie boje że jak dostane @,to chyba sie zalamie...
ale jak by nawet pojawila sie @, to bedziemy sie dalej starac!
Izabelko, Dodeczko, wszytskiego najlepszego w Dniu Matki!!
Vitall - Doda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2005
- Postów
- 513
Izabelko dziękuję :-*
Margolis no w sumie to chyba troszkę racji masz
Elżbietko ja miałam dokładnie tak samo jak Ty wierzę że Wam się uda że zatestujesz i zobaczysz dwie kreseczki Ja tak samo się bałam rozczarowania... wiesz jakie ja streey dziś przechodziłam jak robiłam test !!! Tak mi się ręce trzęsły że szok... ale jakoś tak byłam na 100% pewna że nic z tego nie będzie... bałam się popatrzeć na test !!! Naprawdę a tu w ciągu kilku sekund wyskoczyła dwie baaardzo wyraźne kreseczki i aż krzyknęłam... mąż przybiegł bo się chyba wystraszył co się stało i pyta : "co ???" a ja że Bóg mi pogłogosławił i uśmiech i lota w jego ramiona... nie mogliśmy się pozbierać psychicznie...
I wtedy już byłam pewna jak bardzo nas wszystkie kocha Bóg tylko że On dla nas sam wybiera najodpowiedniejszy moment NAJMNIEJ OCZEKIWANY Naprawdę
Mam do Was pytanko: czy to prawda że gin nie powinien badać kobiety w ciąży ??? bo może się coś stać ??? Więc zostaje tylko USG ??? Wiecie może coś na ten temat ???
Całuję i przesyłam staaaado fluidków :-*
Margolis no w sumie to chyba troszkę racji masz
Elżbietko ja miałam dokładnie tak samo jak Ty wierzę że Wam się uda że zatestujesz i zobaczysz dwie kreseczki Ja tak samo się bałam rozczarowania... wiesz jakie ja streey dziś przechodziłam jak robiłam test !!! Tak mi się ręce trzęsły że szok... ale jakoś tak byłam na 100% pewna że nic z tego nie będzie... bałam się popatrzeć na test !!! Naprawdę a tu w ciągu kilku sekund wyskoczyła dwie baaardzo wyraźne kreseczki i aż krzyknęłam... mąż przybiegł bo się chyba wystraszył co się stało i pyta : "co ???" a ja że Bóg mi pogłogosławił i uśmiech i lota w jego ramiona... nie mogliśmy się pozbierać psychicznie...
I wtedy już byłam pewna jak bardzo nas wszystkie kocha Bóg tylko że On dla nas sam wybiera najodpowiedniejszy moment NAJMNIEJ OCZEKIWANY Naprawdę
Mam do Was pytanko: czy to prawda że gin nie powinien badać kobiety w ciąży ??? bo może się coś stać ??? Więc zostaje tylko USG ??? Wiecie może coś na ten temat ???
Całuję i przesyłam staaaado fluidków :-*
reklama
Elżbietka
mother of two sons&angel
Dodeczka , z tym gin to jest tak ze na pierwszej wizycie, jak nie masz bóli to bedzie cią badal,zeby okreslic wielkosc ciąży i wogóle. niepowinien robic tego na każdej wizycie, chyba ze jest taka koniecznosc...
z usg tez raczej nieprzesadzaj, zwlasza w pierwszych 12 ytyg jak tworza sie wszytskie organy i narzeady u dziecka, bo nigdy nie wiadomo jks te ultradźwiki wpływają na to , dzisiaj mówi sie że są obojętne, ale za kilka lat dojdą do wnoisku ze jedna nie. jak nie ma konieczmosci to staraj sie nie robic za czesto
z usg tez raczej nieprzesadzaj, zwlasza w pierwszych 12 ytyg jak tworza sie wszytskie organy i narzeady u dziecka, bo nigdy nie wiadomo jks te ultradźwiki wpływają na to , dzisiaj mówi sie że są obojętne, ale za kilka lat dojdą do wnoisku ze jedna nie. jak nie ma konieczmosci to staraj sie nie robic za czesto
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 581
- Odpowiedzi
- 278
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: