U mnie Oli ogląda bajki i oglądał ich nawet duzo (hm duzo zalezy dla kogo, z pol godzinki rano i z godzinkę do wieczora fazami

telewizor nie gra non stop, u mnie nie ma takiego zwyczaju wiec to u nas jest dobre. Nie widzę zadnego uzależnienia i teraz od tygodnia prawie wcale się nie upomina

ja sama czasami włączę jak np. chcemy sie wyszykowac na dwór a On co chwilę mnie bierze do zabawy, Oli nie potrafi się sam zabawic na długo, kolezanki Syn potrafił od małego godzinę przy jednej zabawce spędzic i tutaj nie musiala zabawiac go bajkami, ja zeby moc cos zrobic włączałam bajki jak jest koniecznosc.. Oglądał rano, po drzemce do obiadu. To wszystko zależy od mamy i dziecka. JWiadomo ze jak mama ma dwojkę dzieci, to dzieci bawią się ze sobą, nie nudzi im się, jedno drugim się zajmie, jak ejst jedno czasami tak jęczy a mama musi cos zrobic wiec włącza się czasami.
Zauwazylam ze ostatnio Oli wcale sie nie upominał a ja i tak włączałam. Teraz od paru dni nie muszę, zadnego uzaleznienia nie widzę a i oczy się nie psują wbrew twierdzeniom bo nowe, cienkie telewizory mają barierę ochronną. Utwierdził mnie w tym przekonaniu kolega ktory szukał na ten temat wiadomosci w informacjach krajowych i zagranicznych, nawet bliskie siedzenie podobno przy dobrych telewizorach nie psuje wzroku. Ja oczywiscie upominam jak gapi sie bliziutko wiec nie ma problemu.
Ja zauwzylam jedno, mamy ktore kiedys zarzekały sie ze danonków nie bedą dawac do 3 roku zycia dają je teraz

a wczesniej krytykowały inne mamy ;/ (ja nie daję), nie powinno sie tego i owego tak jak pisze Kilolek.Czasami nie jest łatwo

bo zycie weryfikuje.
ja nie daję danonków, słodkich jaogurtów, słodyczy, soków ale bajki pozwalam włączac

bajki moim zdaniem (oczywiscie nie wszystkie) uczą. Ja bardzo lubie jak Olis ogląda na programie 1 Domisie, albo jedynkowe przedszkole. Albo Barneja na Jim Jam. nie włączam mu głupich bajek np. Scooby Doo, ale takie dla maluchów, ktore uczą czemu nie.
To wszystko zależy od mamy i dziecka. Jedna włącza druga nie. I niech tak zostanie
Sama pisalam pracę mgr na temat wpływu tv oraz reklam telewizyjnych i zadne znane mi źródła nie zakazywały, plusów i minusów jest po tyle samo
