reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zachowanie naszych dzieci

może nie lubi piasku? on jest bardziej grubiziarnisty i skrzypiący niż zwykły brud ;)

moja Gaja od piątku chodzi w czepku kąpielowym kolor czerwony :-( nie da sobie zabrać, od razu po obudzeniu go szuka i nie zdejmuje aż do wieczora :-( w sobotę była w nim nawet na cmentarzu :/
Ela jak była mała, chodziła w maskach i koronie księżniczkowej po dworze, niby jestem przyzwyczajona do dziwnie ubranego dziecka, a jednak ten czepek mi trochę przeszkadza ;-)

To Asia upodobała sobie jesienno-wiosenną czapkę Julki z Hannah Montaną i to jest dla mnie straszne...jeszcze jak ją ubierze przy 20 stopniach...
 
reklama
uff. nie mam już dziś siły do tego mojego Kropka. Ciągle "ja jaćki" (na rączki), albo chce na komputerze grać (tzn ja musze grać na buliba.pl i lulek.tv). Podczas obiadu wszystko porozwalała ze złoscią na siebie, na podłogę, na koniec wsadziła 2 ręce w buraczki.

Ja na takie jej zachowania reaguję bardzo stanowczo, to znaczy proszę raz żeby czegoś nie robiła (czasami dwa), a jak znowu robi to zabieram/wyciągam z krzesła/chowam zabawkę itd..
Ale zawsze jest ryk wtedy jakbym ją ze skóry obdzierała.
 
Agrafko spokój tylko spokój :)

Ponad msc temu Oli był "chory" i przez 3 dni prawie cały czas płakał i oglądał tv bo tylko wtedy sie nie złościł. Mialam wyrzuty ze cały czas mu bajki włączam ale na dwór przy gorączce nie mozna wychodzic, z mama się bawił chwilę i sie złościł. Wszystko minęło :)

Alicja pewnie źle się czuje i najbezpieczniej jej u mamy, a na zaabawy nie ma ochoty bo trzeba wysiłku wiec woli bajki. Myslę ze powinnas przeczekac a jak chce oglądac niech ogląda. Głowka do góry!
 
Agrafko no dzieci mają czasem zły dzień tak jak my dorośli:tak: trzeba przetrwac, tak jak Ula pisze - spokój nas uratuje:tak:

Ula Sorki, ale jak chce to niech ogląda lekko mnie zszokowało. Ale tylko lekko;-) to takie robienie dzieciom wody sodowej z mózgu - jak są chore to im wszystko wolno, a jak zdrowe to już nie;-)
 
Alicja pewnie źle się czuje i najbezpieczniej jej u mamy, a na zaabawy nie ma ochoty bo trzeba wysiłku wiec woli bajki. Myslę ze powinnas przeczekac a jak chce oglądac niech ogląda. Głowka do góry!

Agrafko no dzieci mają czasem zły dzień tak jak my dorośli:tak: trzeba przetrwac, tak jak Ula pisze - spokój nas uratuje:tak:

Ula Sorki, ale jak chce to niech ogląda lekko mnie zszokowało. Ale tylko lekko;-) to takie robienie dzieciom wody sodowej z mózgu - jak są chore to im wszystko wolno, a jak zdrowe to już nie;-)

Alicja wcale nie wygląda jakby sie źle czuła i to nie jest zachowanie jakoś odbiegające od normy - ona się ze mną zawsze tak zachowuje :)
Próbuje dużo wymuszać i mimo, ze wcale jej nie pozwalam na różne rzeczy i nie jestem na jej zawolanie to ciągle próbuje :). Nawet M mówi, że jak jest z nim sama to jest jak aniołek a przy mnie taki diabełek w nią wstępuje. Ale tak sobie myślę, ze to ten etap próbowania mnie :). To nie jest tak, ze mnie to jakoś strasznie denerwuje, tylko wykończona jestem po takim dniu, uff...
 
Agrafko no dzieci mają czasem zły dzień tak jak my dorośli:tak: trzeba przetrwac, tak jak Ula pisze - spokój nas uratuje:tak:

Ula Sorki, ale jak chce to niech ogląda lekko mnie zszokowało. Ale tylko lekko;-) to takie robienie dzieciom wody sodowej z mózgu - jak są chore to im wszystko wolno, a jak zdrowe to już nie;-)

jezuuu znowu zszokowałam..... ech

widzisz Dziunka każde dziecko jest inne i ja wg swojego dziecka dalam przykład, pewnie nie powinnam
Oli jak był chory, albo to męczyły zeby przez kilka dni non stop płakał, nie chciał sie bawic itd, jedynie przy bajkach był spokojny i ja mu pozwalalam oglądac wiecej niz dotychczas bo wtedy sie uspokajał itd a tak chodził, wrzeszczał, płakał itd co ja bede tłumaczyc. Widzę ze błędu nie zrobiłam bo teraz kiedy juz wszystko przeszło nie upomina sie o bajki (a wg teori powinien? ) przez cały ranek nie włączam, ładnie się bawi i zajmujemy sobą. Wiec nie widzę zebym wtedy źle mu zrobila i zeby przez to się uzależnił :)
Ale to Oli, u nas moze nie ma takiej sytuacji jak u agrafki. Oli mną nie manipuluje .... jeszcze :)
 
Bardzo się cieszę , ze młodemu minął okres bicia :) ufff... teraz natomiast jest nowy etap pt. Moje , moje moje... grrr
 
reklama
Gosiulek, ja się przyznam bez bicia, że u nas TV leci dość często i właśnie na kanałach dziecięcych, czyli Mini Mini lub Jim Jam..Mała, jak jest wyłączony telewizor, to mi wręcza pilot i gada"mi mi"..fakt, że nie patrzy cały czas, ale czasem się zawiesi na jakiejś bajce..
 
Do góry