Katarina2308
Fanka BB :)
U nas kolka minęła z jakieś dwa tygodnie temu(a kończy trzeci miesiąc). Ale napady były okropne!Michaś był już na specjalnym mleku(bo karmię go sztucznie)-Bebilon Comfort. Próbowałam wszystkiego, herbatki Plantex, Infacolu i nic nie pomagało. Jedyne co jeszcze przynosiło w miarę ulgę to ciepła kąpiel. Polewałam mu wtedy brzuszek ciepła wodą i się uspakajał. Grzałam tetrę i przykładałam do brzuszka, ale to nie skutkowało. Strzałem w dziesiątkę okazała się wspomniana przez Kasię woda koperkowa Gripe Water.Małemu zaczęły odchodzić gazy, sam zaczął robić kupkę(bo tak to robił tylko z pomocą czopka) i z czasem wszystko minęło.Najważniejsze w tym wszystkim to spokój i opanowanie rodziców. To było strasznie trudne, ale jak miałam uspokoić Małego kiedy sama się trzęsłam. Wiedziałam, że moje nerwy mu nie pomogą.