Mojemu synkowi też nie zawsze chce się odbić (mimo długiego noszenia "przerzuconego" przez ramię i poklepywania po pleckach), ale obawiam się, że to nie jest powód tych skurczy i napięć... bo co z tymi razami kiedy beknie sobie porządnie, jak stare chłopisko ?? Wtedy niestety napady też są i to raczej nie rzadsze ani mniejsze :-(
Kotecek16, a twoja córeczka po beknięciu mniej odczuwa te prężenia ?
Może ja coś nie tak z tym odbijaniem robię ??
Kurcze, chyba nie... Dzis w nocy było tak, że zasnęła jak kamień o 21:30 i obudziła sie na karmienie o 2:30. Nie odbuiło jej się, choć próbowałam ostro Położyłam ją do łóżeczka i po jakimś czasie zaczęła skrzeczeć, więc wyjęłam ją i znów próbowałam odbić, ale bez skutku. Potem zasnęła, ale trochę już sobie jęczała, marudziła, a nad ranem o 6 obudziło nas skrzeczonko. Ale to chyba przez gazy - jak popodnosiliśmy jej pupkę do góry, to puściła bączki. Chyba gazy gromadzą jej się przez noc i nie może ich wypuścić, dlatego zaczyna skrzeczeć w połowie nocy a najgorzej nad ranem... Niedługo będe mieć Espumisan, będe jej dawać, może pomoże?
Tez się zastanawiam, ze może ją źle odbijam?