reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zachcianki jedzeniowe

Ja ostatnio opychałam się lodami waniliowo-czekoladowymi, zjadłam sama opakowanie 1l.

też kiedyś tak miałam ;) na jedno posiedzenie...Na szczęście przeszło z wiekiem ;)
Ostatnie jakie kupiliśmy to z Zielonej Budki czekoladowe z chilli i wisnią. Są nieprawdopodobne! Były drogie bo 20 pln za litr ale jemy je we dwójkę ponad miesiąc. Sa bardzo dobre ale więcej niż kulka Ci nie wchodzi :) Taki bajer :)
 
reklama
U mnie lody bakaliowe, śledzie i pizza są na topie:tak: właśnie przed chwila zjadłam duzy kawałek pizzy serowej pyyyyychotka:-)
 
Jako że nie pamiętam komu miałam napisać przepis na pulpeciki to napisze tu, że .. przepis zgubiłam :dry: ale zrobiłam z pamięci i uważam, że smakuje całkiem, całkiem :-D A więc: mielone z łopatki na kulki, wrzucić do gotującej się wody i po pół godziny dodać przyprawy w kostkach: czosnek, smażona cebula, bazylia oraz w kulkach pieprz i ziele angielskie (chyba liśc laurowy tez ale aktualnie go nie mam) po czym dodajemy śmietanę, mąkę i koncentrat pomidorowy. Później przyprawiamy papryką ostrą i curry, estragonem i oregano. Do tego na boku możemy na patelni zrobić pomidorki, pieczarki i co nam się żywnie podoba. A całość na talerzu wygląda tak: kopczyk ryżu, warzywa na około i na ryż wkładamy pulpeciki a całość traktujemy sosem.

Smacznego ;)
 
Jako że nie pamiętam komu miałam napisać przepis na pulpeciki to napisze tu, że .. przepis zgubiłam :dry: ale zrobiłam z pamięci i uważam, że smakuje całkiem, całkiem :-D A więc: mielone z łopatki na kulki, wrzucić do gotującej się wody i po pół godziny dodać przyprawy w kostkach: czosnek, smażona cebula, bazylia oraz w kulkach pieprz i ziele angielskie (chyba liśc laurowy tez ale aktualnie go nie mam) po czym dodajemy śmietanę, mąkę i koncentrat pomidorowy. Później przyprawiamy papryką ostrą i curry, estragonem i oregano. Do tego na boku możemy na patelni zrobić pomidorki, pieczarki i co nam się żywnie podoba. A całość na talerzu wygląda tak: kopczyk ryżu, warzywa na około i na ryż wkładamy pulpeciki a całość traktujemy sosem.
Smacznego ;)
To ja byłam:-)DZIĘKI:-)
Pytanko mam po pół godz to mięsko wyciągasz z wody i całą resztę wykonujesz juz na patelni:confused:
 
ja mam chyba powtórkę z rozywki z I trymestru.. nie bardzo chce mi się mięsa, natomiast nabiał w każdej postaci mogłabym jeść całymi dniami :yes:
no i obowiązkowo litr łaciatego dziennie :-D
 
Czy u was dziewczyny też tak jest że po każdym jedzeniu macie taki niesmak w ustach??? kurcze nie wiem jak to opisać, chodzi mi o to że każda potrawa straciła dla mnie smak:baffled:
 
Ja tak mam czasami, dlatego czasem ciężko mi się na coś zdecydować, stoję i zaglądam do lodówki, a i tak wybrać nic nie mogę, bo wszystko wydaje mi się, że smakuje tak samo. Jednak jeśli najdzie mnie na coś akurat ogromna ochota, to na daną rzecz smak mi powraca ;)
Ja ostatnio też zauważyłam, że sama nie wiem co zjeść, bo mi wszystko takie jakieś nijakie :dry:
 
u mnie ostatnio brak apetytu na cokolwiek, czasem mam tylko jakieś "widzi mi się" ;) Np ostatnio byliśmy w centrum i naszła mnie ogromna ochota na obwarzanki, nie było nigdzie w pobliżu więc ze łzami w oczach wracałam do domu :(
 
reklama
A ja ostatnio mam bzika na punkcie czekolady... i zastanawiam się jak ja sobie poradzę przez kilka miesięcy karmienia piersią bez tej używki... :-(
Mam nadzieję, że mały Tomaszek będzie tak słodziutki, że zapomnę o czekoladkach i truskaweczkach ;-)
 
Do góry