mamjakty
styczniówka 2009
faktycznie dziwna sprawa z tym spaniem u Was
u nas w dzień też kiepsko śpi - tak w łóżeczku z 40 minut a potem dosypia na rekach a i tak ledwo wstanie - jęczy masakra :-( jedynie spacerki nas ratują, bo wtedy grzecznie siedzi w wózku i w miarę grzecznie zasypia i śpi godzinę przeważnie - a ja mam spokój ;-)
u nas coś na dole będzie się przebijać - bo ewidentnie dolne dziąsło maltretuje paluchami
u nas w dzień też kiepsko śpi - tak w łóżeczku z 40 minut a potem dosypia na rekach a i tak ledwo wstanie - jęczy masakra :-( jedynie spacerki nas ratują, bo wtedy grzecznie siedzi w wózku i w miarę grzecznie zasypia i śpi godzinę przeważnie - a ja mam spokój ;-)
u nas coś na dole będzie się przebijać - bo ewidentnie dolne dziąsło maltretuje paluchami