Mamoot ja widzialam te z Oral-B i jest dosc fajna bo ma taka szeroka powierzchnie i chyba gumowe wykonczenia (tak przynajmnjie u nas to wygladalo). Ja kupilam troche wezsza colgate, ktora jest od 0 do 2 lat i chyba bardziej ze wzgledu na kolor i prostote, no i fakt ze jest mala zgrabna i dobrze lezy w dlonie. Ogolnie tio wydaje mi sie ze te szczoteczki to sa jedynie po to zeby malucha do nich przyzwyczaic no i tym samym doi mycia zebow. U nas bawi sie nia Julek a jak chce zeby mu poczyscic to uzywam tej na paluch bo te normalna przygryza i nie da sie tym sposobem za barzdzo jej uzyc a jak uzywam te na palec to rozdziawia paszcze i daje sobie masowac dziasla i zeby. Moze Wojtus bedzie bardziej skory do wspolpracy ale u nas tak to wyglada, wiec w sumie - tak mi sie przynajmniej wydaje - ze firma i szczotka nie graja az tak duzej roli - byle by byla i maly ja lubil.
Troche maslo maslane wyszlo mi z tej wypowiedzi;-)
Troche maslo maslane wyszlo mi z tej wypowiedzi;-)