Ewitka
Majowo-lutowa mama
A co do córci na podsumowanie 2 miesięcy, to kolki poszpitalne się uspokoiły, ma jakąś traumę, gdy jej cos robię przy głowie, np zakładam czapeczkę, czasem nawet zastanawiam się czy ją tam coś jeszcze nie boli. Główke ładnie dźwiga na brzuszku i na prosto, próbuje coś mówić, ale niewiele, głównie "le",śmieję się, że to na mLEko, bo synuś tak samo przy cycu wołał "le". Uśmiecha się slodko, zaczyna się interesować zabawkami, tylko ruchowo jest słabo, nie obraca się sama na boczki i nie kręci główką na obie strony, no ale mam nadzieje, że to nadrobi.
Ostatnia edycja: