Bry :-)
Witam się tylko i uciekam do roboty
M dziś od 9 będzie w domku, zajmie się małą, a mnie czeka wielkie sprzątanie ... no i muszę im wszystko przygotować, żeby jakoś przetrwali, jak mnie nie będzie ;-)
znając życie narobię się jak głupia a i tak wrócę dziś do domu ... ale trochę ruchu z mopem, odkurzaczem i szmatką mi nie zaszkodzi ;-)
Maryla, no to wygląda na to, że coś się powolutku rozkręca :-):-):-) &&& !!!
Mary, w sumie to mogłybyśmy wszystkie zacząć rodzić dziś wieczorem ... 1 czerwca to całkiem fajna data na urodzinki dla dzieciaczka ;-) chociaż jak dla mnie, to i 31 maja może być
Wisieńka, ta herbatka z liści normalnie chyba działa
ja w pierwszej ciąż olałam i chodziłam 42 tyg ... a teraz popijam i 1/3 porodu za mną
... szkoda, że mi się skończyła, bo najbliższy zielarski daaaaleko, a w aptekach robią wielkie oczy, jak pytam
Sorbuś ... Ty mnie nie strasz !!! tego właśnie boję się najbardziej, że przy takim (a może i już większym) rozwarciu muszę gnać do szpitala na złamanie karku ...
a w 1,5 godz, to ja się w życiu nie wyrobię
chyba będę błagać dziś ginkę o oxy ... wolę to niż poród na placu zabaw
Majqa, Monisia, jak u Was ???
miłego dzionka !!!