reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wystarane na 2011 - kontynuacja wątku ze staraczek :-)

wisienka nic sie nie martw, jak na brzuszku leżąc trzyma główke i w pionie też trzyma to i będzie podnosić podciagana za rączki, myśle że to kwestia czasu, ale najlepiej niech lekarz sprawdzi :) u nas z Ala tak było, że długo jej ta główka "wisala" podciągana za rączki a jak 3 miesiące skonczyła to siły nabrała i mięsnie karku sie wzmocniły i w Mai wieku potrafiła juz sama usiąśc a Maja sama nie siada, zreszta Maja zupełnie inna, woli pełzac niż siedzieć, więc nie stresuj sie na zapas... zobaczysz co lekarz powie :* a Zawitkowski mówi, że asymetria u dzieci do 6 miesiaca zycia jest dośc powszechna a później sie wszystko stabilizuje powoli, ale lepiej dmuchac na zimne niz czegoś nie dopatrzeć i sobie pluć w brode, że sie zaniedbalo
młodam u mnie taka podoga często jest... teraz wieje strasznie, ale ja wychodze i tak bo hartujemy sie ;) no a Maja pełza i sie turla wokól wlasnej osi hehehe śmiesznie to wyglada
sorbuś może nie bedzie raczkować? nie wszystkie Maluchy przecież raczkuje ;)
 
reklama
Witajcie wieczorem. Wróciłam z niedobrymi wiadomościami. Emilka ma wzmożone napięcie mięśniowe, zwłaszcza w obręczy barkowej i przez to zaburzony rozwój fizyczny. Czeka nas długa rehabilitacja. Jutro musze znaleźć rehabilitanta prywatnie bo na NFZ oczywiście kolejki. Moze uda nam sie w pakiecie naszego prywatnego ubezpieczenia to upchac. Mamy zrobić badania hormonów tarczycy i USG mózgowia przez ciemiaczko. Smutno mi cholernie i bardzo sie martwię o ta naszą kruszynkę. Wiem, ze to nie tragedia i mam nadzieję, ze ćwiczenia pomogą ale to mnie nie pociesza. Neurolog do którego trafiliśmy okazała sie super fachowce z bardzo dobrymi opiniami ale samo badanie przerażające, jak cyrkowe sztuczki.
dziekuję za wsparcie i pozdrawiam
 
Hej wszystkim :)

wisieńka - najważniejsze, że już wiesz co i jak - będzie tylko lepiej - ale zmartwiłaś i mnie bo mój Maruś też często nie podnosi główki trzymany za rączki ... we wtorek mamy szczepienie to zapytam ... katarek powrócił ...
 
majqa są też inne objawy tego wzmozonego napięcia, samo nietrzymanie główki to nie problem. Mila za mocno podnosiła ją do tyłu przy lezeniu na brzuchu az czasem się przewracała, robiła mostki, czesto się napinała co myliłam z bólem brzuszka, odwracala ciągle główkę w lewa strone, zaciskała piąstki zwłaszcza jak cos próbowała zrobić i się napinała,
Umówiłam się na prywatną rehabilitację na 16 ale pani jest tylko raz w miesiącu w moim miasteczku więc czeka nas jeżdżenie do Wro
 
wisienka ja już to pisałam, Ala miala tak i babka zleciła nam ćwiczenia, proste ćwiczenia bo nóżki złączone razem stopkami mielismy podnosić i do noska dociągać i bardzo szybko jej sie polepszyło jak 3 miesiace skonczyła to już nie było problemu :) będzie dobrze i nie martw sie... U nas od tego napiecia mięśniowego zaczęły sie wszystkie podejrzenia sepsy zaraz po porodzie, ale ostatecznie sepse wykluczyli i wszystko sie dobrze skonczyło...
 
wisienka : smutne wiadomosci... ale glowa do gory! bo najwazniejsze ze dowiedizliscie sie w pore i mozecie dzialas! tak jak maran mysle ze kilka m-cy cwiczen zrobia swoje, nie sadze zeby to byla wieloletnia rehabilitacja!
a tak z innej beczki, oczywiscie nie podwazajac diagnozy LEKARZA ale :
w przypadku waznych dolegliwosci ( decyzja o operacji, rehabilitacji) czasem warto skonsultowac z 2 roznymi...
i porownac diagnoze, a nawet jak diagnoza ta sama czasem proponuja 2 rozne wyjscia
mojemu mezowi chcieli kiedys noge operowac zeby normalnie f-cjonowal, chodzil
drugi lekarz pwoiedzial ze noie trzeba, co najwyzej nigdy nie bedzie super sportowcem, rodzice choc z wielkim strachem nie zgodzili sie na operacje...i co sie okazalo???? ze z wiekiem wada sie zmniejszyla i nie ma problemu! a operacje nog i stop nie sa wcale takie bezpieczne!

tymbardziej kwestie neurologiczne bym skonsultowala... jeden neurolog zapisal mojemu mezowi tabletki na syndrom niepsokojnych nog... a pozniej sie okzalo ze to nie bylo to, tylko normalny stres... konkretne badanie wykazuje czy to ten syndrom czy nie, a pierwszy neurolog zpaisal mu je na podstawie jego i moich opisow tego jak spi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na szczescie bral te leki krotko!

wiec moze zarezerwuj innego dr, moze na NFZ i niech czas spokojnie leci a ty porownasz opienie za np. 2 m-ce? a w najgorsyzm wypadku drugi lekarz na NFZ po rpostu zrobi wizyte, potwierdzi diagnoze i okresli postepy emilki po juz rozpoczetej rehabilitacji...

to tylko taka sugestia...
 
Ostatnia edycja:
Jejuś wieki tu nie zaglądałam przyznaje się sama więc możecie mnie zbić :zawstydzona/y:
Wisienko kochana tule i trzymam kciuki za małą Emi &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& dacie radę.
Wiem ,że zapewne zamiast rehabilitacji wolałabyś poświęcić czas na zabawę z małą Emi ,ale jeszcze sobie odbijecie ;-)


A my dziś byliśmy na szczepieniu i moja mała kluska waży już 7kg!!! Heh ,ale ten czas zleciał w sobotę Nikola kończy pół roku :-) moja panna rośnie w oczach.
I też mam troszkę smutka bo przez to ,że kilka razy zatrzymali mi poród mała tkwiła krzywo główką w kanale rodnym i jedną stronę ma nadal do teraz spłaszczoną mimo ,że kładę ją na tej właściwej :-( Mam nadzieję ,że jeszcze je się to wyrówna. Bo jak nie czeka ją specjalny kask ortopedyczny to dłuższa alternatywa. Bądź operacja. Ale mamy jeszcze dwa miesiące czasu na wyrównanie się główki. Później do akcji wkracza lekarz.
 
Dzieki dziewczyny za wsparcie.Jestesmy juz umówieni do fizjoterapeuty on tez bedzie oceniał jak Mila reaguje. Jos myslę, ze masz rację i pójde też do innego lekarza, zapisze sie na NFZ akurat czeka się 6 tygodni tyle za ile mamy kontrolę.
Mila jest takim fajnym i pogodnym dzieckiem i nie widac po niej żadnego problemu. Jakby nie ta nasza pediatra to bym nie przypuszczała,ze coś jest nie tak.
Mam chwile,że martwię się bardziej a mam, ze mniej.
Maran dajesz mi nadzieję, ze pójdzie szybko
Marcepanku &&&&&&&& za córeczkę
 
wisienka nie zamartwiej sie bo takie rzeczy sie czasem zdarzają, najwazniejsze ze Mała Królewna zdrowa i pogodna a to napięcie mięśniowe szybko zredukujecie rehabilitacjią i będzie z głowy... u nas to naprawde szybko mineło a te ćwiczenia wykonywalismy sami w domu, tylko nam fizjoterapeutka pokazała jak to robić i tak 2x dziennie po 10 powtórzeń i wszystko wróciło do normy nim Ala skończyła 3 miesiące i jak pojechalismy na ostateczna kontrol do takiej babeczki, starej profesorki - tej która pobierała Ali plyn mózgowo-rdzeniowy z kregosłupa jak miała 3 dni zycia jak podejrzewali u niej sepse, to ona zbadała Ale dokładnie i powiedziała, że rozwój jak najbardziej prawidłowy do wieku i nie ma sie czym martwić no i mozemy przejśc na "normalną" opieke bo do tego czasu jeździliśmy z Alą do kliniki dziecięcej przy szpitalu w którym rodziłam, wiec spokojnie, pocwiczycie i będzie dobrze :*
 
reklama
Dzień dobry!

Pozdrawiam i życzę miłego dnia wszystkim! U mnie nadal samopoczucie tak sobie, załatwiłam się chyba już na cacy. :eek:

Buziaki!
 
Do góry