maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 491
witajcie
majqa może Maruś ma skok rozwojowy jak tak nie chce spać... a przybiera ładnie na wadze takie cyckowe dzieci to tak przybierają często... moje obie babeczki to wielkie były i na pewno w Polsce kazali by mi dziecko odchudzać, tylko niby jak jak z drugiej strony każą karmic na rzadanie wiec to odchudzanie cyckowych to bzdura a Ala jak skończyła roczek to urosła bardzo i ma juz dobrze ponad 92cm, tyle miała na bilansie 2 latka w marcu no i z wagą mi stoi od pierwszych urodzin bo teraz to rosnie i nie tyje w ogóle wiec super mi z takiego fałdkowego ludzika wyrosła na wysoka dziewczynkę Maja też na swój wiek "za ciężka bo 8600g" ale mnie to nie przeszkadza bo wiem, że wszystko zrzuci jak zacznie biegać, wówczas szybko urosnie a druga sprawa jakbym chciała jej ograniczyć cycka to by mi zrobiła taka awanture, że sąsiedzi by dzwonili, że dziecko maltretuje pewnie ;-) zacznie wiecej sie przemieszczać to nie będzie tyle jadła tylko normalne posilki, które tez mozna kontrolować a z cyca to człowiek nigdy nie wie ile dziecko zjadło i czy może tym razem to tylko chce pić bo Maja czasem chce sie tylko napić i później mleko "sika" a ona buzie zabiera i nie chce...
no a teraz opowiem Wam co wczoraj za bzdury mi babeczka (położna od dzieci) opowiadała na wizycie bo kazali przyjśc do ośrodka by mała zważyć i zmierzyć.
Wiec kazała dziecku od 6 m-c podawać chleb, makaron, kiełbase (mówiła tylko by obrać ze skórki ) jajka ugotowane, ser, yogurty i owsianke i tak w ogole to mam dawać to co gotuje nam na obiad, tylko dziecku zblendować hehehe wiec nie dziwi mnie w ogóle to, że jak babki sie stosuja do tych wskazań w tym kraju to masa dzieci ma straszne uczulenia, nie raz widuje na ulicy niemowlaki z "lukrowanymi policzkami" maja często takie uczulenie na buźce,aż drapia sie do krwi bidulki, ale jak sie temu dziwić skoro polozna takich rad udzielają matkom... wiec ja jej tylko wysłuchałam i sie mojego Adama pytam, ty słuchaleś jej w ogóle co ona kaze takim małym dzieciom dawać do jedzenia no a mój mąż mi, no najbardziej zapamietałam, że kiełbase hehehe szok co? a przecież młode matki ich słuchaja i postepują według ich wskazań... no to taka ciekawostka z "dzikiego kraju" hehehe ;-)
majqa może Maruś ma skok rozwojowy jak tak nie chce spać... a przybiera ładnie na wadze takie cyckowe dzieci to tak przybierają często... moje obie babeczki to wielkie były i na pewno w Polsce kazali by mi dziecko odchudzać, tylko niby jak jak z drugiej strony każą karmic na rzadanie wiec to odchudzanie cyckowych to bzdura a Ala jak skończyła roczek to urosła bardzo i ma juz dobrze ponad 92cm, tyle miała na bilansie 2 latka w marcu no i z wagą mi stoi od pierwszych urodzin bo teraz to rosnie i nie tyje w ogóle wiec super mi z takiego fałdkowego ludzika wyrosła na wysoka dziewczynkę Maja też na swój wiek "za ciężka bo 8600g" ale mnie to nie przeszkadza bo wiem, że wszystko zrzuci jak zacznie biegać, wówczas szybko urosnie a druga sprawa jakbym chciała jej ograniczyć cycka to by mi zrobiła taka awanture, że sąsiedzi by dzwonili, że dziecko maltretuje pewnie ;-) zacznie wiecej sie przemieszczać to nie będzie tyle jadła tylko normalne posilki, które tez mozna kontrolować a z cyca to człowiek nigdy nie wie ile dziecko zjadło i czy może tym razem to tylko chce pić bo Maja czasem chce sie tylko napić i później mleko "sika" a ona buzie zabiera i nie chce...
no a teraz opowiem Wam co wczoraj za bzdury mi babeczka (położna od dzieci) opowiadała na wizycie bo kazali przyjśc do ośrodka by mała zważyć i zmierzyć.
Wiec kazała dziecku od 6 m-c podawać chleb, makaron, kiełbase (mówiła tylko by obrać ze skórki ) jajka ugotowane, ser, yogurty i owsianke i tak w ogole to mam dawać to co gotuje nam na obiad, tylko dziecku zblendować hehehe wiec nie dziwi mnie w ogóle to, że jak babki sie stosuja do tych wskazań w tym kraju to masa dzieci ma straszne uczulenia, nie raz widuje na ulicy niemowlaki z "lukrowanymi policzkami" maja często takie uczulenie na buźce,aż drapia sie do krwi bidulki, ale jak sie temu dziwić skoro polozna takich rad udzielają matkom... wiec ja jej tylko wysłuchałam i sie mojego Adama pytam, ty słuchaleś jej w ogóle co ona kaze takim małym dzieciom dawać do jedzenia no a mój mąż mi, no najbardziej zapamietałam, że kiełbase hehehe szok co? a przecież młode matki ich słuchaja i postepują według ich wskazań... no to taka ciekawostka z "dzikiego kraju" hehehe ;-)