reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wystarane na 2011 - kontynuacja wątku ze staraczek :-)

witajcie
majqa :) może Maruś ma skok rozwojowy jak tak nie chce spać... a przybiera ładnie na wadze :) takie cyckowe dzieci to tak przybierają często... moje obie babeczki to wielkie były i na pewno w Polsce kazali by mi dziecko odchudzać, tylko niby jak jak z drugiej strony każą karmic na rzadanie wiec to odchudzanie cyckowych to bzdura a Ala jak skończyła roczek to urosła bardzo i ma juz dobrze ponad 92cm, tyle miała na bilansie 2 latka w marcu no i z wagą mi stoi od pierwszych urodzin bo teraz to rosnie i nie tyje w ogóle wiec super mi z takiego fałdkowego ludzika wyrosła na wysoka dziewczynkę :) Maja też na swój wiek "za ciężka bo 8600g" ale mnie to nie przeszkadza bo wiem, że wszystko zrzuci jak zacznie biegać, wówczas szybko urosnie :) a druga sprawa jakbym chciała jej ograniczyć cycka to by mi zrobiła taka awanture, że sąsiedzi by dzwonili, że dziecko maltretuje pewnie ;-) zacznie wiecej sie przemieszczać to nie będzie tyle jadła tylko normalne posilki, które tez mozna kontrolować a z cyca to człowiek nigdy nie wie ile dziecko zjadło i czy może tym razem to tylko chce pić bo Maja czasem chce sie tylko napić i później mleko "sika" a ona buzie zabiera i nie chce...
no a teraz opowiem Wam co wczoraj za bzdury mi babeczka (położna od dzieci) opowiadała na wizycie bo kazali przyjśc do ośrodka by mała zważyć i zmierzyć.
Wiec kazała dziecku od 6 m-c podawać chleb:szok:, makaron, kiełbase (mówiła tylko by obrać ze skórki :szok:) jajka ugotowane, ser, yogurty i owsianke :szok: i tak w ogole to mam dawać to co gotuje nam na obiad, tylko dziecku zblendować :szok: hehehe wiec nie dziwi mnie w ogóle to, że jak babki sie stosuja do tych wskazań w tym kraju to masa dzieci ma straszne uczulenia, nie raz widuje na ulicy niemowlaki z "lukrowanymi policzkami" maja często takie uczulenie na buźce,aż drapia sie do krwi bidulki, ale jak sie temu dziwić skoro polozna takich rad udzielają matkom... wiec ja jej tylko wysłuchałam i sie mojego Adama pytam, ty słuchaleś jej w ogóle co ona kaze takim małym dzieciom dawać do jedzenia no a mój mąż mi, no najbardziej zapamietałam, że kiełbase hehehe szok co?:szok: a przecież młode matki ich słuchaja i postepują według ich wskazań... no to taka ciekawostka z "dzikiego kraju" hehehe ;-)
 
reklama
Nie zaglądałam wczoraj bo mój tato w końcu do nas przyjechał:-)
U nas jak na karuzeli, jedno w tym dobre kolek nie ma , czasem problemy z pierdkami małe ale nie ataki godzinne. Emilka za to ćwiczy nas nie chcąc spać w nocy.Otwiera oczy ja 5 zł i usmiech na twarzy za to w dzień spałaby bez końca. Oczywiście staram sę ją przestawić wszystkimi mi znanymi metodami. Konczy się tak, ze zaczyna się wielki płacz i nie można jej uspokoić. :baffled:Może macie jakies sprawdzone rady??
maran faktyczie, całkiem inne karmienie niż w PL. No juz sobie wyobrażam jak wygladaja tak karmione dzieciaki, a co z ta kiełbasa też blendować?? Bo moze dziecko nie miec w 6 miesiącu ząbków jeszcze?? Fuj taka kiełbasiana paćka. Tylko w jakim celu dawać to maluchowi:szok:
majqa Emilka w dzień spi jak zając, co chwilę się budzi tez nie wiem co z tym robić bo przeciez nie będę siedziec nieruchomo żeby była cisza w domu:szok:

A tak wracając do lekarzy to jakas masakra z nimi. Ja czekam z utęsknieniem na powrót mojej pani doktor z wakacji. Chodziłam do niej z Mackeim i teraz pojedziemy do niej z Emilka to uspokoje się konkretnie. Niestety za daleko by zawsze dojechac do niej z małą
 
wisienka ja tu widziałam jak irole dają takim malutkim dzieciom fasole podczas swojego sniadania... bo oni na śniadanie, jedza: jajka sadzone, fasole w sosie pomidorowym, pieczony bekon, własnie te nieszczęsne kiełbaski pieczone w piecu, pieczone pomidory, pieczarki, kaszanke czarną lub białą to wszystko to własnie irish breakfast... no i jedzą to sami i dzieciom te ż dają... :szok: widziałam jak sadzają jeszcze takie małe niemowlaczki co to one jeszcze siedzieć nie potrafią w tych krzesłach do karmienia i do buzi pchaja im fasole, kawałeczki własnie tych kiełbasek, frytki :szok: normalnie dają im wszystko tak jak sobie dosłownie... na poczatku byłam w szoku jak to widziałam, a teraz poprostu szkoda mi tych maluszków :-(no i nie sa to odosobnione przypadki bo jak pracowalam kiedys na promie pasażerskim pływajacym między Anglią a Irlandią to takie sytuacje były codziennością...
a odnośnie spania to może nie zasłaniaj Emilce okien w dzien i zachowujcie sie normalnie (w sensie nie cichutko bo mała śpi) no i zakładam, że macie rytułały, wieczorna kapiel, masażyk lub coś w tym rodzaju... ja wprowadziłam Mai coś takiego, że w dzien było normalne głośne życie i spanie przy odsłonietych oknach a wieczorem totalne wyciszenie, kąpanie, masażyk ciałka oliwką lub później włączałam jej kolysanki na CD, karmienie i odkładanie do łóżeczka, ale nie zawsze dało rade by tak zasnęła wiec nieraz musiałam obok niej poleżeć by czuła, że jestem blisko ale jak skonczyła 6 tygodnie to już doskonale wiedziała, że spać trzeba w nocy a w dzien sa drzemki no i od 3ciego miesiąca nauczyłam ją zasypiać samą w łóżeczku... ja też tak jak i Ty znam ksiązke Jezyk niemowląt i też chcialam sie do niej stosować, ale nie dało rady tak od poczatku jak wrócilismy ze szpitala bo takie maleństwo ma różne dolegliwości no i też wciąz potrzebuje bliskości, dlatego ja dałam mojej Małej jeszcze 3 miesiące jako "4 trymestr ciązy" na przyzwyczajenie sie do nowych warunków i jak już wiedziała, że brzuszke jej nie dokucza ani nie ma innych dolegliwości to zaczełam wprowadzać "łatwy plan" u takiego większego niemowlaczka tez łatwiej jest to zrobić bo je już mniej wiecej co 3 godziny a taki maluszek na cycu to by chciał cały czas być bo zołądeczk mnie pojemy a i cyckowe mleko szybciej sie spala niż mm wiec jak już wszystko sie unormowało zaczełam Mała uczyć zasypiania samemu i zabawy na macie bym mogła zrobić w domu cokolwiek a nie stale przy dziecku siedzieć bo z ala tak miałam, że tak sie przezwyczaiła, że nie umiala sie sama saba nawet na chwile zając i musiałam być przy niej by chociaz patrzeć jak ona siedzi i sie bawi... przy drugim dziecku mam już zdrowsze podejście a i czasu mniej bo musze Ali gotować obiady, ogarnąc dom itp a jak Ala była mała to nic nie musiałam bo jak nie zrobiłam czegos do jedzenia to mąż zamówił i np chinczyk przywiózł ;-) a Ali nie bede karmic fast foodem wiec musze sie lepiej organizować... ależ sie rozpisałam :szok:
 
Hello!

Wlatuję z pozdrowionkami! Podczytuję, ale wena uciekła ostatnio. Mam nadzieję, ze teraz już będzie lepiej. ;-) Za 2 tyg. USG 3d i już odliczam dni!!! :-):-D A właśnie wróciłam z zakupów, na których byłam z koleżanką i kupiłam znów troszkę ciuszków dla malutkiej! :-D:-D

Czy ktoś wie, co z Mlodam? Jak tam z CC itd.?

Wiecie, ja się już przyzwyczaiłam, ze co kraj to obyczaj, również względem żywienia dzieci. Ale nieprzypadkowo Wielka Brytania ma największy odsetek dzieci i dorosłych otyłych z poważnymi problemami zdrowotnymi... :eek::szok: To szok po prostu, jak oni się żywią! Ale z drugiej strony polski zwyczaj faszerowania maluchów różnymi medykamentami, witaminami itd. też jest przesadny! :oo: Oczywiście, część składników, które dziecko nie otrzymuje w pożywieniu, dobrze uzupełniać. Ale bez przesady! Takie moje zdanie.

Kto sobie życzy popołudniową kawusię, bardzo proszę!

images
 
Maran to mnie pocieszyłaś:) Ja też po lekturze Tracy Hogg i chciałam tak bardzo ambitnie od początku ale średnio nam wychodzi i trochę mnie to zdołowało:( Ale potem własnie pomyślałam tak jak ty że do końca 3 miesiąca niech się przyzwyczai i nic a siłe... Bałam się tylko że potem będzie za późno ale jak mówisz że Maja się przyzwyczaiła to ok:))

Co do żywienia to się napatrzyłam jak byłam w UK i bez komentarza to pozostawię... Ale z położna to powiem że byłam w szoku!!!:szok::szok: Biedne dzieci...

Mary kawka chętnie bo ledwo na oczy widzę...

Kurcze u nas znowu problemy:(( Od poniedziałku rano kupy nie było... Do tej pory było ok bo mała pogodna ale dziś jej już chyba przeszkadza bo cały dzień marudna a teraz płacze... tatuś nosi właśnie... gorące pieluchy i suszarka nie działa, ostatnio pomogło noszenie, może jeszcze kąpiel zrobimy - oby pomogła bo potem zostaje nam termometr albo czopki...
Od dziś spróbuję nie jeść pieczywa, może coś to da bo mleka i przetworów już nie jem i sama nie wiem co jeszcze złego jem... W sumie bruszek ją już nie boli i tylko te kupki, reszta już dobrze...
 
Ostatnia edycja:
Dla martwiących się o Nikę32: jest w PL i tam bedzie rodzić. :-):-) Dostałam od niej wiadomość i cieszę się ogromnie, bo już się martwiłam!

Nika - &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za poród!!! :*:*

Monia - &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za kupkę. Domyślam się, ze się martwisz... Mam nadzieję, ze to szybciutko minie!


A ja już poukładałam w ciuszkach małej. :-) Spooooro tego! :-D
 
Dobry wieczór!!

Melduję się znów po dłuższej przerwie ale mieliśmy małe zawirowania i w rezultacie jestem w PL i czekam na poród... W poniedziałek byłam na wizycie u ginka i stwierdził że ciąża donoszona i w każdej chwili mogę rodzić:tak::tak: Ale dziś na ktg wyszły małe skurczyki więc może to trochę potrwać... Za tydzień znów ktg.. Czas pokaże jak to będzie:-):-)

wiem że MLODAM w szpitalu - ma ktoś jakieś wieści od niej??? Na pewno już Mała jest na świecie więc teraz kolej na mnie:-D:-D

MARY dzięki za troskę i pamięć... To co się zdarzyło w Oslo to straszna tragedia... Na szczęście nikt z naszych znajomych nie ucierpiał...

MARAN jakiś szok co do karmienia dzieci w Irlandii:szok::szok: I masz rację nie ma co odchudzać dzieciątek jak są malutkie bo potem się to wyrównuje jak zaczynają się ruszać i biegać...

WISIENKA zgadzam się z Maran... Ja robiłam podobnie i Pati odkąd skończyła miesiąc zasypiała w łóżeczku i spała całą noc... powodzenia!!!

MONIA ja słyszałam od położnej że dzieci karmione piersią nie muszą robić kupki codziennie... Ale jak już Wiki się męczy to trzeba jej pomóc w jakiś sposób byle nie było to za często...

Pozdrawiam wszystkie babeczki***
 
Z Mlodom będzie wiadomo jutro.
maran ja staram się z małą postępowac z rozumem. Trochę czerpię z rad, trochę z doświadczenia z Mackiem , trochę z książek. Mam nadzieję że to zda rezultat. Dziękuję za rady, na pewno skorzystam. Nie przyzwyczajaliśmy małą do ciszy w dzien,dlatego dziwi mnie , ze teraz budzi ją wszystko, kazdy szelest. A przy odkurzaniu śpi:-DAle moze to dlatego, ze teraz jestem sama w domku i faktycznie jest ciszej. Chociaz dzisiaj jest sukces zasypia cały dzien w łóżeczku sama, mam nadzieję, ze jesteśmy na dobrej drodze. No i kolek dalej brak. Co do biednych wyspiarskich dzieci to nie ma co się dziwić, ze potem tyle maja kłopotów ze zdrowiem i nadwagę:szok:
Nika witaj i &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
maggy buziaki
 
reklama
Hej moje babeczki forumeczki,

wisieńka, mój Karol nie spał w nocy do 14 miesięcy. Drzemał po dwie godziny a potem np. cztery nie spał. Chodziłam jak zombie. Nawet decyzja o drugim dziecku też wynikła dlatego, że uznałam, że skoro i tak nie śpię to i do drugiego nie będę musiała specjalnie wstawać, bo Karol nie da mi i tak spać. No i co ???????? wielka niespodzianka mnie spotkała. Karol zaczął spać, z miesiąca na miesiąc przesypiał całe noce, a Kamiś od urodzenia pięknie śpi w nocy. Ja od miesiąca nawet pieluchy mu nie zmieniam.

każdy maluch inny, ciężko coś poradzić. Jedno dziewczyny ci dobrze radzą: rytuały i normalne zachowywanie się w dzień, tzn bez chodzenia na paluszkach.

mlodam &&&&&&&&&&&&

monia, a podajesz herbatkę ??? rób masaże brzuszka często a przede wszystkim kładź małą na brzuszku.

majqa, mój Kamiś jeszcze ani razu nie spał więcej w dzień niż 1 h, a tę godzinę przespał bo i mnie się przy nim przysnęło. Normalnie śpi trzy razy po 20-30 min. (tak było od początku).

Maran, szok co te angole wyprawiają. Macie już ząbki ? u Kamisia są dwa i następny etap marudzenia.
 
Do góry