reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wystarane na 2011 - kontynuacja wątku ze staraczek :-)

młoda mi też cięszko było leżeć więc Cie rozumiem tylko ze ja pierwsze dwa tyg to plackiem musiałam leżeć i nie było mowy nawet o 10 minutowym spacerze ale teraz to sobie odbijam więc nie jest źle , kurcze ledwo sie dzień zaczoł a ja już jestem zmęczona dzisiaj
 
reklama
tak to jest, że im dalej w ciąży to szybciej się męczymy. no to masakra jak tak plackiem się leży. ja w sumie w szpitalu 8 dni to non top leżałam, bo co? człowiek do wc się przeszedł, wykąpać, i po posiłki. raz czy dwa przemierzyłam odległość korytarza odprowadzając mamę do wyjścia a tak leżenie, leżenie, siedzenie, bo się pytałam to siedzieć mogłam. w sumie to nakazu leżenia nikt nie wydał. ehhh tam to wiesz nic nie mówią a jak zaczynasz pytać to też źle...
 
Hejka kochane!!!!
MŁODAM - super, ze kciuki pomogły i jestes w domciu:tak:Odpoczywaj kochana:tak:
MARYLKA - Ty masz kobieto dar przekonywania, wez no pogadaj z tym Twoim syneczkiem niech w końcu wyłazi, bo reszta tez juz gotowa:-D:-D:-D
U mnie dzis rano skurcze...w nocy do 2giej nie zmruzylam oka....I mam wrazenie, ze mi wody sie sacza, bo wczoraj wkładka to mi cala rozmiekła...:dry:
Dzisiaj mam wizytke i mam nadzieje ze ginek powie cos ciekawego, ze na przykład juz:-D
 
Ostatnia edycja:
Hejka kochane!!!!
MŁODAM - super, ze kciuki pomogły i jestes w domciu:tak:Odpoczywaj kochana:tak:
MARYLKA - Ty masz kobieto dar przekonywania, wez no pogadaj z tym Twoim syneczkiem niech w końcu wyłazi, bo reszta tez juz gotowa:-D:-D:-D
U mnie dzis rano skurcze...w nocy do 2giej nie zmruzylam oka....I mam wrazenie, ze mi wody sie sacza, bo wczoraj wkładka to mi cala rozmiekła...:dry:
Dzisiaj mam wizytke i mam nadzieje ze ginek powie cos ciekawego, ze na przykład juz:-D
a nie mówiłam że ty pierwsza sie rozpakujesz ;-) napisz mi smska jak tam wizyta bo ja puźno w domku dziś będe i kciuki za wizyte i rychły poród ;-)
 
Hej:)

Mlodam dobrze że cie wypuścili bo jednak nei ma to jak w domu!! Ja leżałąm trochę plackiem tak ze wstawałam do toalety i jeść wziąć i sobie nie wyobrażam tak leżeć w szpitalu... W domu przynajmniej miałam laptopa i zawsze ktoś przyszedł. I fajnei że nie musisz plackiem leżeć:)

Monisia &&&&&&&&&&& za wizytkę, może mała ci zrobi prezencik na dzień matki:))

Maran, Zapmarta dzięki za rady. Następnym razem będę faktycznie zapisywać...
 
Wisieńka ... przez SN czy CC, ważne, że Emilka już niedługo będzie z Wami :tak:
Maran, to ja lepiej po pierwszym skurczu pojadę do szpitala :szok: pierwszy poród od podania oxy trwał niecałe 4 godz, w tym II i III faza może 15 min ... a startowałam z rozwarciem na opuszek i szyjką na 3,5 cm ...
co prawda mam nadzieję, że nie będę wyjątkiem od reguły i drugi poród będzie szybszy i lżejszy :tak: ale mam nadzieję, że nie za szybki ;-)

Ja pierwsze 3,5 h a drugie 1,5 to JoL szykuj się na ekspresik - u nas było wszystko ok malutka sliczna sie urodziła nie było żadnych problemów
Skurczy nie zapisywałam bo nie zdążyłam haha

Dziewczyny mam nadzieje ze szybko sie rozpakujecie

Wisienka - sporo dziewczyn po CC rodzi SN tylko musi upłynąć trochę czasu a u ciebie mineło tego czasu baaaardzo duzo i myslę ze spokojnie mozesz - ale pogadaj jeszcze z ginem

Marcepanku bardzo mi przykro:-:)-:)-( - kurcze a najgorsze ze od początku miałam takie przeczucie:zawstydzona/y: po tej twojej poprzedniej ciąży zagrozonej organizm jeszcze osłąbiony i do tego bliźniaki - cholera jasna jak Bóg dał ci te maleństwa to czemu nie pozwolił juz ich urodzić ... :-:)-:)-(- tulam mocno kochana ...:-:)-:)-(
 
reklama
Do góry