Cześć dziewczyny. Ostatnio albo nie mam czasu albo samopoczucie mnie zabija i zdycham samotnie w domku na kanapce. Jak się lepiej czuję staram się coś porobic i koło się zamyka. Wczoraj dostaliśmy od kuzynki duzo rzeczy dla małej. Wanienkę ze stelażem, pościel- kilka kompletów, rozek, kocyki, łóżeczko. Mamy teraz więc i kołyskę i łóżeczko. Jak Emisia wyrośnie z kołyski nie trzeba bedzie kupować. Na razie Paweł rozłożył je i będzie stało w salonie, na pewno i tam sie przyda, bo nie bedziemy non stop w małym pokoiku siedzieć.
Wklejam wam zdjęcia tego co już zrobilismy.To częściowo pokoik Emisi. Ta ścianę malowalismy z Pawłem i jeszcze będą tam naklejone naklejki z leśnymi zwierzatkami i królewna Sniezka. No i oczywiście kołyska jaką zakupilismy. Resztę pokazę jak już skonczymy wszystko.
Idę poczytac czy tam któraś chyłkiem nie rodzi....................
No doczytałam. Czyli nadal spokój na froncie.
monia ja tez puchne i schodzi i tak na zmianę. Wczoraj byłam na basenie i po nim wszystko zlazło a teraz czuję po prostu jak nabieram wody
Marcepanek No ja mam to od lat. Nawet kiedyś chyba pisałam, ze szlak mnie trafia, zwłaszcza w nocy jak zasypiam. Jak nie byłam w ciązy to mi robił dobrze na to drink a teraz hmmmm nie mogę. Magnez tez nie pomaga. Czasem w nocy chodze po domu, śpie z nogami pod sufitem, trzymam w zimnej albo ciepłej wodzie, Pol masuje i nic nie pomaga a mam wrażenie, ze oszaleję. Cztałam ostatni, ze są na to leki ale nie dal ciężarówek
Marylka, Monisia, Create, Jol. Majqa czekam z &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&