Wystarane na 2011 - kontynuacja wątku ze staraczek :-)

[maryla86]

Wisienka współczuje przesilenia - ja już je chyba miałam - mam taką nadzieje że to to było mój K ma chyba teraz , oby szybko przeszło

MAggy dasz rade , ja sobie ciągle wbijam do głowy że nie ma opcji żeby Bartek sie moim mlekiem nie najadał że kobieta tyle mleka wytwarza ile potrzeba i tego sie trzymam przynajmniej teraz

Sol hellloł , a własnie wyślesz mi ten nr konta czy mam sie zdenerwować ??

 

[Sol]

marylka- jakiego konta?

 

[Wisieńka]

Witajcie. łeb mnie napier**** jak jasny gwint , bo inaczej tego nie nazwę i to nie prima aprilis. Znowu nie spałam pół nocy. O piatej przebudziłam się i hafcik a optem kręciłam się do 9tej.
Maggy póki Kevin przybiera prawidłowo na wadze znaczy, ze wszystko jest w porządku a dokarmianiem tylko zaburzysz laktację.Jak pisze Sol niedługo wszystko się unormuje.

 

[maran-atha]

witam i ja
maggy u nas własnie Maja ma pewnie jakis skok rozwojowy bo od 2 dni na cycusiu co chwila a jadła juz ładnie co 3-3,5 godziny wiec to na pewno jakiś skok... a mleko jest w cycach wiec to nie to, że sie nie najada, bo wczoraj jak odciągnęłam jej do butelki, bo do ambasady jechalismy te paszporty dziewczynkom załatwaić, to z jednego cyca ponad 100ml było. wiec spokojnie i nie dokarmiaj modyfikowanym bo szkoda zaburzyć naturalną laktacje

oooooooooo moja już mnie wzywa!!!!!!!!!!!

 

[maryla86]

marylka- jakiego konta?

nie udawaj bankowego !!!!!!!!!!!!!!!!

Witajcie. łeb mnie napier**** jak jasny gwint , bo inaczej tego nie nazwę i to nie prima aprilis. Znowu nie spałam pół nocy. O piatej przebudziłam się i hafcik a optem kręciłam się do 9tej.
Maggy póki Kevin przybiera prawidłowo na wadze znaczy, ze wszystko jest w porządku a dokarmianiem tylko zaburzysz laktację.Jak pisze Sol niedługo wszystko się unormuje.

bidulko tulma mocno , ale Cie ta księzniczka męczy , ale może za to jak sie urodzi to będzie aniołek


Maran witaj kochana

 

[maran-atha]

Maggy przetrwasz to i bedzie super... ja mam o tyle gorzej, że Ala mnie terroyzuje dodatkowo... a jak Ty nie zrobisz czegos w domu to nic nie będzie a ja Małej Świrusce musze obiad zapodać bo głodna chodzić nie będzie, ale trzeba byc twardym i musimy dać rade... ja tam czasem z tej bezradności porycze i sie powściekam, ale wiem, że odchowam dziewczynki i będzie lżej... pójde do pracy, zrobie coś tylko dla siebie... ta myśl przyświeca mi kazdego dnia... tylko to zmeczenie psychiczne... żeby choc babcia była gdzieś nie daleko i zajeła sie malymi choc na godzinke czy dwie w tygodniu, bym ja mogła naładować akumulatory... wowczas może byłabym mniej nerwowa a tak... szkoda gadać...

 

[Sol]

marylka

 

[majqa1]

maran - też miałam takie nerwy dopóki dziewczynki nie poszły do przedszkola - jak widać na suwaczku nr 3 mi przeszło dasz radę - trzymam kciuki

wisieńka - faktycznie męczy Cię ta Emilka ... oby potem było lżej

a ja już jestem zmęczona tą ciążą i powiem szczerze, że marzę o tym by był już przełom maja/czerwca by mały się już urodził...

 

[Wisieńka]

Marylka, Majqa no oby potem była grzeczna
Maggy a może jak wisi tak to dla zasady ciągnięcia cyca bo lubi być przy cycu i tyle. Możesz to sprawdzić w taki spób, ze ktoś inny go spróbuje uspokoić a ty wyjdz do drugiego pokoju by nie zaprzątac uwagi malca zapachami mleka. No albo ewentualnie uspokajacz-smoczek spróbuj.Czytałam ostatnio o tych smokach i nie ma już takich opini jak kiedys, ze to złe i krzywi zgryz tylko wprost przeciwnie, ze zaspokaja odruch ssania i działa pozytywnie na rozwój. Trzymam kciuki, na pewno się uda

 

[Sol]

maggy - przy trójce też byś sobie poradziła - kwestia wprawy ;-)


A u nas... Karola już śpi a Emi się cycuje - udaje że chce iść spać - myśli cwaniara że mnie przechytrzy żeby sobie cyca dłużej possać A ja po oczkach widzę że jej do snu daleko M się uparł że się dowie czemu @ jeszcze nie przylazła więc pewnie niedługo spuszczą mi krwi i przejdę się do mojego gina. Ehhh... M jest bardziej zestresowany niż ja A ja czuję że @ nie ma bo zmieniłam tryb karmienia z Emi

No nic - spadam w końcu to małe uśpić i też idę w kimę