reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wystarane na 2011 - kontynuacja wątku ze staraczek :-)

cześć :-)

ja znów z dostępem do neta to się melduję. byłam kilka dni we Wro, zabraliśmy parę rzeczy i znów w soli jestem ;-)

cholipa coś ja mam pecha z tymi 8mkami :-( znów spuchłam, tym razem ta na górze radośnie się odezwała :-( ja zwariuje z tymi zębami!!!!!!!!!!!!!!!!! :wściekła/y:

Krakowianka sie szykuje do porodu? POWODZENIA!!!
 
reklama
Wisieńka - nie ma wózka idealnego :sorry: Chociaż ja z tego baby ace jestem zadowolona bardzo bo to taki traktorek 13 kg (z gondolą) którym wszędzie się wjedzie :-) I ma wykończenie polarowe mięciusie :-)

młoda - współczuję ósemek :sorry: wiem jaki to ból - ja już trzy wyrwałam a ostatnia już po kanałówce więc już nie będzie boleć :-)


A ja już nawet nie płaczę - uspokajam się powoli chociaż ciągle mam wilgotne oczy :-( Zaraz zrobię przemeblowanie w pokoju dziewczyn to się tym zajmę :sorry:
 
Żal chłopaka i jego rodziny. Był młody i bardzo sympatyczny. Ale żywioł nie patrzy kogo zabiera. W tej całej tragedii zginęło dużo ludzi - on był jednym z nich :-( Ale życie toczy się dalej a Sai nie lubił gdy ktoś płakał :-) Tylko przyjaciela brak :sorry: :-(
Koniec tematu bo się poryczę :sorry: a już i tak mam czerwone oczy :sorry: :-(

Wybraliśmy już gdzie jedziemy w czerwcu na wczasy :-) Grecja - Korfu :-)


O rany julek Sol nie doczytałam - przykro mi bardzo :((((((

Co do szczepienia pewnie masz rację ale jakoś tak wybrałam te najgorsze choroby bo nie chce szczepić na zbyt wiele szczepień - ogólnie jestem nastawiona bardzo sceptycznie do szczepionek ale nie mam odwagi nie szczepić w ogóle
 
Ostatnia edycja:
sol przykro mi...

u nas zaczyna sie normować wszystko powoli, choć Maja miewa wzdecia i raz lepszy raz gorszy dzien... myśle o Was i staram sie poczytywać...
 
SOL no jakaś makabra z tymi 8mkami, niedawno dolna zaczęła, teraz górna w dalszą robotę się wzięła... czy to ciąża moja wspomaga rośnięcie... masakra. jak tylko będę mogła to tą górną wywalam, a dolna to musi się choć trochę pokazać na powierzchni.
Ściskam mocno

Maran ucałuj córcię co dziś miesiąc kończy, i starszą oczywiście też :-) odzywaj się jak najczęściej.

Ja dziś wyniki w necie przeglądałam, morfologię mocz i żelazo robiłam, wszystko OK, choć hemoglobina spadła o 1 pkt ;-) ale to norma.
 
Witajcie Kochane ,
My wczoraj wrocilismy do domu, zatrzymalismy sie po drodze w Blue Mountains zobaczyc gore kosciuszki ale tak lalo ze nic nie widzialam z S poza chmurami....
Nie dziewczynki, nie jestem w Japonii. Bala bym sie leciec juz teraz w 8 miesiacu poza tym jak ciaza jest juz taka zaawansowana nie wpuszczaja do samolotu.
My mielismy leciec ale jak bylam w 3 miesiacu tylko ze z troski o dzieciatko zrezygnowalismy.... Pare dni temu umieralismy z niepokoju o brata S i jego rodzine...Na szczescie zyja i nic sie im nie stalo.
Mieszkaja w Tokyo a tam tsunami sie obeszlo troche lagodniej ze wszystkimi niz w mniejszych miejscowosciach. Teraz czekaja na drugie silne trzesienie ( ma sie pojawic na dniach).
Mam teraz z S zgryza bo mielismy pod koniec wrzesnia jak sie mala urodzi leciec ich odwiedzic. Troche sie boje i nie wiem czy polecimy... Druga sprawa to ta ze mama S miala tam tez byc u nich przez 3 miesiace a potem przyleciec do nas do Australii na 3...Pomogla by mi bardzo duzo przy dziecku a teraz wiem ze ma stracha i nie wiem czy to wypali ta jej podroz....
U nas ok. Tsunami nas nie dosieglo. My nie mieszkamy nad sama woda wiec jestesmy poki co bezpieczni.
To tak na szybko Wam napisalam.... Jakos nie mam w tej chwili weny do pisania....
Strasznie Was przepraszam ze poki co tak tylko o sobie...
Kochane sciskam Was mocno WSZYSTKIE i zycze milego dnia :*

Sol doczytalam, bardzo mi przykro Kochana :( :*
Wklejam moj brzuchol z zeszlego tygodnia...
2hdpatg.jpg
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
jaewa - to super że nic im się nie stało :tak: A brzunio śliczny i już ładnie opadł :-) Więc teraz spokojnie czekasz na poród :-D A ja ... ja już się uspokoiłam - tylko pokój dziewczyn rozniosłam wieczorem :-p

ewelinka - miło Cię widzieć :-)

mlodam - 8-ki to najgorsze badziewie :dry: Mi górne wychodziły już zepsute więc się nie zastanawiałam :-p A w ogóle zęby to debilizm: wychodzą mleczne - bolą, psują się - bolą, wychodzą stałe - trzeba wyrwać mleczne - boli, psują się stałe - bolą, trzeba wyrwać - boli, a na starość i tak powypadają albo nie dotrwaja i człowiek znowu bezzębny będzie :dry: :-p
 
reklama
CZeść Dziewczynki:)
Wkońcu jestem. Trochę lepiej u mnie więc i chęci do pisania są... Ostatnie 2 tyg przeleżałąm plackiem w łózku i nie miałąm ochoty na nic... Po wizycie gin powiedział że bardzo mu się nie podoba moja szyjka i mam leżeć. kilka dni potem byłam na IP z bólem brzucha. Dostałąm fenoterol i nakaz leżenia...
W piątek byłam na usg co by sprawdzić tą szyjkę. Nie jet fajna bo ma tylko 28 mm ale ponad miesiąc temu miała 30mm więc jest dobrze. Fenoterol tez udało mi się już ostawić (ginek kazał w tydzień ale trochę więcej mi zajęło) i to chyba wszystko z nerwów było... Bo jak się uspokoiłam to już brzuch nie boli tylko czasem twardnieje ale to normalne.. I mogę codzić po domu:))) Z tej radości nawet sernik na zimno w sobotę zrobiłam:)
No i dziewczynka dalej jest dziewczynką i ma już 840g więc łądna panna mi rośnie:))
Zaraz doczytam co u Was.
 
Do góry