reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyrok trybunału ws aborcji - opublikowane uzasadnienie

Nie jestem za zakazem przerywania ciąży w takich przypadkach.
Pisałam niejednokrotnie, że KAŻDA systuacja jest inna. Być może należałoby isc w kierunku ustalenia jakiś szczegółowych zasad dokonywania z powodu wad aborcji, bo wada wadzie nie równa.

Przykładem może byc brak kończyny - idzie tak żyć. Inny przykład - nieoperacyjna wada serca - magicznie się nie polepszy, tu aborcja jako wybór rodziow jest w pełni uzasadnina, bo wada tego organu nieuchronnie prowadzi dziecko do śmierci.

I kolejna kwestia właśnie jakości diagnozy.
Dlatego tym powinni zająć się lekarze znający się na swoim fachu a nie politycy i ludzie fanatycy.
 
reklama
Nie jestem za zakazem przerywania ciąży w takich przypadkach.
Pisałam niejednokrotnie, że KAŻDA systuacja jest inna. Być może należałoby isc w kierunku ustalenia jakiś szczegółowych zasad dokonywania z powodu wad aborcji, bo wada wadzie nie równa.

Przykładem może byc brak kończyny - idzie tak żyć. Inny przykład - nieoperacyjna wada serca - magicznie się nie polepszy, tu aborcja jako wybór rodziow jest w pełni uzasadnina, bo wada tego organu nieuchronnie prowadzi dziecko do śmierci.

I kolejna kwestia właśnie jakości diagnozy.
A czy to czasem nie Ty dziwilas się, że jedni rodzice zdecydowali się przerwać ciążę bo u 'dziecka' wykryto wadę serca?
 
Czy serio jest przekonanie, że każda kobieta przy wyczekanej ciąży ją usunie kiedy dziecko nie będzie miało tylko palca u nogi ?
 
Czytam ten Twój wątek i tylko bardziej mnie to utwierdza w przekonaniu, że jesteś jak godek. Ja mam źle to niech każdy wychowuje chore dziecko ! A co ! Pół rodziny na zmianę, bo się budzi co pół h... Wiesz, że nie każdy taka ma możliwość ? Nie je, chudnie, brak już nadziei że będzie lepiej. Czy to jest właśnie życie jakie chcemy fundować sobie i dziecku ???? Już nie mówiąc o dużo bardziej poważnych wadach niż padaczka.
Gdyby dziecko musiało być w szpitalu pół roku to też mąż by poszedł ? Kto byłby z drugim dzieckiem ? Skąd pieniądze na życie ? Weź już daj spokój, bo to serio robi się kwaśne..

Dziękuję za troske.
Sytuacja z jedzeniem opanowana. Pod opieką gastrologa i laryngologa. Chcesz to mogę ci prywatnie podesłać filmik jak na co dzień, mimo problemów ze zdrowiem funkcjonuje moj syn. Jest chory, ale jak pisałam nie jest najgorzej.

Nie wiem co by bylo. Moze ktos powinien nam pomóc?
Ale jedyne co ludzie maja do zaoferowania to śmieć.
 
Nie jestem za zakazem przerywania ciąży w takich przypadkach.
Pisałam niejednokrotnie, że KAŻDA systuacja jest inna. Być może należałoby isc w kierunku ustalenia jakiś szczegółowych zasad dokonywania z powodu wad aborcji, bo wada wadzie nie równa.

Przykładem może byc brak kończyny - idzie tak żyć. Inny przykład - nieoperacyjna wada serca - magicznie się nie polepszy, tu aborcja jako wybór rodziow jest w pełni uzasadnina, bo wada tego organu nieuchronnie prowadzi dziecko do śmierci.

I kolejna kwestia właśnie jakości diagnozy.

O wlasnie o to chodziło. Pierwszy raz napisałaś coś co ma odpowiedni wygłos dla twoich przekonań.

„Nie jestem za zakazem przerywania ciąży w takich przypadkach”

Ciagle pisałaś, że jesteś za wyborem. Nie jesteś za wyborem. Jesteś za aborcją w wybranych przypadkach. A to już nie jest wybór. O tym ciagle ci piszę, dobieraj słowa i fakty tak, by zgadzały się z rzeczywistością.

A przykład kończyn ok, według ciebie można z tym żyć, według innej matki nie. Czy terminując taką ciąże ta kobieta jest morderczynią bo ten konkretny przypadek jest niezgodny z twoją wartością? Właśnie.

A co do diagnozy, to myślę że razem z dziewczynami dosadnie wyjaśniłyśmy ci, że w takich przypadkach nie można się pomylić - ma się pewność.
 
Dziękuję za troske.
Sytuacja z jedzeniem opanowana. Pod opieką gastrologa i laryngologa. Chcesz to mogę ci prywatnie podesłać filmik jak na co dzień, mimo problemów ze zdrowiem funkcjonuje moj syn. Jest chory, ale jak pisałam nie jest najgorzej.

Nie wiem co by bylo. Moze ktos powinien nam pomóc?
Ale jedyne co ludzie maja do zaoferowania to śmieć.
Dlatego ja nie chcę być skazana na pomoc od innych jeśli tylko będę mogla ! Tak jak większość z nas. Pozostaje się cieszyć, że nie jest najgorzej, bo zawsze mogło być, chociaż tyle wizyt w miesiącu plus rehabilitacje kosztująca 130zl za pół godziny i tak uważam za sytuację ciężka.
 
Co do choroby dziecka tej Pani. W jaki sposób lekarze mieli w okresie prenatalnym wykryć padaczkę?
Mojej znajomej u córki wykryto padaczkę jak miała 10 lat i się przewróciła i co są winni ginekolodzy.... specjaliści????
Padaczka jest chorobą współistniejąca.
 
Czytam was dziewczyny i nie podoba mi się to, co piszecie. Niewiele z was potrafi rzeczowo odpowiadać. Przez każdego z nas przemawiają emocje, ale trzeba radzić sobie z nimi. Wymiana poglądów to jedno, ale zaszczuwanie innych to drugie. Pojawiło się kilka rozsądnych wpisów, ale ponieważ nie mieszczą się w miarach przedstawianego punktu widzenia i nie ważne czy za, czy przeciw, to widoczna jest jazda. Jeśli nie powstrzyma cię zapału wezwę adminke. A w zasadzie wzywam już teraz @aniaslu zapraszam.
Porozumienie obu stron może się wydarzyć wtedy, kiedy szuka się porozumienia, czyli wspólnych elementów, a nie przeciąga rozmówcę na swoją stronę. Nie jesteśmy w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb, ale można wypracować kompromis. Można, pod warunkiem, że jest dobra wola z obu stron. Przestałam ja tu widzieć. To się naprawdę stało przepychanka na miarę zabaw dzieci w piaskownicy, a nie kulturalna wymiana zdań. I wyciąganie wypowiedzi z innych wątków, by poprzeć swoją tezę jest nie na miejscu.
 
Ale przecież dobro dziecka powinno być ważniejsze niż Twoje więc dlaczego się nie poświęciłaś zostając z dzieckiem w szpitalu? Dlaczego wolałaś sobie odpoczywać w domu wiedząc, że dziecko Cię potrzebuje w takich chwilach? Hipokryzją właśnie Ty się wykazujesz broniąc chore dzieci, a zostawiając swoje no chyba, że obce dzieci są ważniejsze od Twojego
Ale ja mialam wtedy covid! Źle się czułam. Nia mialam sił na dodatkowy wysiłek. Myslisz ze sobie leżałam w domu i robilam paznokcie? Wyłam do poduszki.
To byla konkretna sytuacja.
 
reklama
Do góry