reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyrok trybunału ws aborcji - opublikowane uzasadnienie

Argumenty macie.. Ale nie macie czym ich poprzeć poza fanatyzmem religijnym i odczuciem emocjonalnym. Jeśli się mylę to proszę daj mi naukowy dowód (wystarczy link do rzetelnego artykułu) na to w jaki sposób zabija się zarodek [emoji2356]
A dlaczego mam to udowadniać?
Przecież nie ja napisalam, ze zabija sie zarodek [emoji2368]
 
reklama
Znów jeden obraz.

W tych wątkach nie wspominałam nic o własnej chorobie, która mocno wpływala na moje decyzje.

A w szpitalach byc nie chcialam, bo przez covid nikt nie mogl mnie zmienic a moje dziecko budzi sie z zegarkiem w reku co pół godziny. Rozumiem, ze Ty nie podtrzebujesz snu? Ile moglam wytrzymac nie śpiąc? Tydzień?
A władze szpitala zapewniły mi taki 3 tygodniowy horror. Prosze sie nie dziwić, ze balam sie wrócić do szpitala.

Znów jeden obraz.

W tych wątkach nie wspominałam nic o własnej chorobie, która mocno wpływala na moje decyzje.

A w szpitalach byc nie chcialam, bo przez covid nikt nie mogl mnie zmienic a moje dziecko budzi sie z zegarkiem w reku co pół godziny. Rozumiem, ze Ty nie podtrzebujesz snu? Ile moglam wytrzymac nie śpiąc? Tydzień?
A władze szpitala zapewniły mi taki 3 tygodniowy horror. Prosze sie nie dziwić, ze balam sie wrócić do szpitala.
Czytam ten Twój wątek i tylko bardziej mnie to utwierdza w przekonaniu, że jesteś jak godek. Ja mam źle to niech każdy wychowuje chore dziecko ! A co ! Pół rodziny na zmianę, bo się budzi co pół h... Wiesz, że nie każdy taka ma możliwość ? Nie je, chudnie, brak już nadziei że będzie lepiej. Czy to jest właśnie życie jakie chcemy fundować sobie i dziecku ???? Już nie mówiąc o dużo bardziej poważnych wadach niż padaczka.
Gdyby dziecko musiało być w szpitalu pół roku to też mąż by poszedł ? Kto byłby z drugim dzieckiem ? Skąd pieniądze na życie ? Weź już daj spokój, bo to serio robi się kwaśne..
 
Same pokazuje ile w Was nienawiści i jadu. Może @Jarzynka ma problemy, może ma lęki itd. Może ma nerwice, depresję. A Wy teraz będziecie miały pole do popisu. Jak w podstawówce. Pośmiejmy się, że ktoś ma zaburzenia.
Czy ona jedna ma zaburzenia ? Dlaczego przez to nie ma więcej empatii ? Powinna zrozumieć, że wiele kobiet nie będzie w stanie poświęcić życie swojej rodziny dla leżącego, chorego dziecka. Ciągle szpitale, zbiórki. Zdrowa kobieta by dostała świra, a co dopiero taka z zaburzeniami....
 
Czy ona jedna ma zaburzenia ? Dlaczego przez to nie ma więcej empatii ? Powinna zrozumieć, że wiele kobiet nie będzie w stanie poświęcić życie swojej rodziny dla leżącego, chorego dziecka. Ciągle szpitale, zbiórki. Zdrowa kobieta by dostała świra, a co dopiero taka z zaburzeniami....
I co to da, że będziecie się tu kopać tygodniami i obrażać nawzajem? Po co się nakręcać? Ma jakie ma zdanie i tyle. Ma też dużo braków. Ale tu się zrobiło nieprzyjemnie. Od kilkunastu stron widzę tylko wywody kto jest głupszy.
 
A dlaczego mam to udowadniać?
Przecież nie ja napisalam, ze zabija sie zarodek [emoji2368]
To daj dowód na poparcie jakiegokolwiek Twojego argumentu.. bo póki co to rzucalas tylko pustymi hasłami z pisowskiej propagandy. Jeśli nie masz nic konkretnego to idź podumaj na forum prolife i wróć z konkretami.
 
A nie rozumiesz, ze obraz usg nie daje pewności?
Bo fakt, pod każdym opisem USG widnieje formułka „metoda obrazowania ma swoje ograniczenia” czy coś w tym tonie.
Już Ci napisałam, że w czasach powszechnego USG nikt nie terminie ciąż, gdzie wady są niepotwierdzone. W latach 90 (kiedy większość ciąż była prowadzona u lekarzy BEZ APARATÓW i lekarz sprawdzał osłuchując trąbką czy ciąża jest żywa a brzuch mierzył centymetrem krawieckim) możliwa była terminacja z prawdopodobieństwa. A i tak często jej odmawiano. Kwalifikacja do terminacji jest kilkustopniową (również to trwa) jest kilka opinii lekarskich i komisji. Wady można nie wykryć, ale nie wykryć nieistniejącą.
 
Czy ona jedna ma zaburzenia ? Dlaczego przez to nie ma więcej empatii ? Powinna zrozumieć, że wiele kobiet nie będzie w stanie poświęcić życie swojej rodziny dla leżącego, chorego dziecka. Ciągle szpitale, zbiórki. Zdrowa kobieta by dostała świra, a co dopiero taka z zaburzeniami....
Co do choroby dziecka tej Pani. W jaki sposób lekarze mieli w okresie prenatalnym wykryć padaczkę?
Mojej znajomej u córki wykryto padaczkę jak miała 10 lat i się przewróciła i co są winni ginekolodzy.... specjaliści????
 
Znów jeden obraz.

W tych wątkach nie wspominałam nic o własnej chorobie, która mocno wpływala na moje decyzje.

A w szpitalach byc nie chcialam, bo przez covid nikt nie mogl mnie zmienic a moje dziecko budzi sie z zegarkiem w reku co pół godziny. Rozumiem, ze Ty nie podtrzebujesz snu? Ile moglam wytrzymac nie śpiąc? Tydzień?
A władze szpitala zapewniły mi taki 3 tygodniowy horror. Prosze sie nie dziwić, ze balam sie wrócić do szpitala.
Ale przecież dobro dziecka powinno być ważniejsze niż Twoje więc dlaczego się nie poświęciłaś zostając z dzieckiem w szpitalu? Dlaczego wolałaś sobie odpoczywać w domu wiedząc, że dziecko Cię potrzebuje w takich chwilach? Hipokryzją właśnie Ty się wykazujesz broniąc chore dzieci, a zostawiając swoje no chyba, że obce dzieci są ważniejsze od Twojego
 
A może ona czerpie przyjemność z cierpienia innych kobiet? [emoji848]
Nie zdaje sobie sprawy jaką krzywdę psychiczną i fizyczną może wrządzić taka cąża z ciężko uszkodzonym, chorym płoden? [emoji848]
Ja widziałam takie cierpienie i ból więc wiem. Kiedy się popatrzyło na kuzyna, na żonę kuzyna to samemu chciało się wyć, krzyczeć..... !!!!!!! Straszne uczucie!
Nie jestem za zakazem przerywania ciąży w takich przypadkach.
Pisałam niejednokrotnie, że KAŻDA systuacja jest inna. Być może należałoby isc w kierunku ustalenia jakiś szczegółowych zasad dokonywania z powodu wad aborcji, bo wada wadzie nie równa.

Przykładem może byc brak kończyny - idzie tak żyć. Inny przykład - nieoperacyjna wada serca - magicznie się nie polepszy, tu aborcja jako wybór rodziow jest w pełni uzasadnina, bo wada tego organu nieuchronnie prowadzi dziecko do śmierci.

I kolejna kwestia właśnie jakości diagnozy.
 
reklama
Nie jestem za zakazem przerywania ciąży w takich przypadkach.
Pisałam niejednokrotnie, że KAŻDA systuacja jest inna. Być może należałoby isc w kierunku ustalenia jakiś szczegółowych zasad dokonywania z powodu wad aborcji, bo wada wadzie nie równa.

Przykładem może byc brak kończyny - idzie tak żyć. Inny przykład - nieoperacyjna wada serca - magicznie się nie polepszy, tu aborcja jako wybór rodziow jest w pełni uzasadnina, bo wada tego organu nieuchronnie prowadzi dziecko do śmierci.

I kolejna kwestia właśnie jakości diagnozy.
Ale cały czas twierdzisz, że Twoje dziecko jest przypadkiem pomyłki lekarskiej. Że na USG nic nie wyszło. Za chwilę nie chcesz ujawniać prywaty tutaj więc jaki jest sens tych przepychanek ?
 
Do góry