Czytam ten Twój wątek i tylko bardziej mnie to utwierdza w przekonaniu, że jesteś jak godek. Ja mam źle to niech każdy wychowuje chore dziecko ! A co ! Pół rodziny na zmianę, bo się budzi co pół h... Wiesz, że nie każdy taka ma możliwość ? Nie je, chudnie, brak już nadziei że będzie lepiej. Czy to jest właśnie życie jakie chcemy fundować sobie i dziecku ???? Już nie mówiąc o dużo bardziej poważnych wadach niż padaczka.
Gdyby dziecko musiało być w szpitalu pół roku to też mąż by poszedł ? Kto byłby z drugim dzieckiem ? Skąd pieniądze na życie ? Weź już daj spokój, bo to serio robi się kwaśne..