Z tego co czytam to każda z Was ma indywidualne doświadczenia i różnych rzeczy używała dla Maleństw
powiem Wam, że aby dojść co dla danej kobiety jest najlepsze trzeba to samemu wypróbować
Ja np. nienawidziłam pajacyków, a uwielbiałam śpiochy, zamiast leżaczka kupiłam za 20zł używane nosidełko; powiesiłam zabawki na rączce i dziecko miało przednią zabawę, a do tego niskim kosztem
rożek ani trochę się nie przydał; bardzo przydatna była kolorowa mata Tiny Love; bardzo przydatny jest kubeł na pieluchy przy przewijaku; dla mnie dwa komplety pościeli to za mało - córa czasem wymiotowała po kilka razy dziennie i to wyschnąć nie zdążyło... Moim zdaniem minimum 3
Frida to rewelacyjny "sprzęt" używałam z Marimerem, spełniało swoje zadanie
pamiętam, że moja córcia wyjątkowo dobrze reagowała na puder na pupkę, a moim zdaniem to wygodniejsze niż krem, nie ma sensu przy każdej zmianie pieluszki kremowania, a puder tańszy, zapobiega odparzeniom. Oczywiście sudokrem warto mieć jak coś jednak się zaczerwieni.
Tosia nie akceptowała ani trochę smoczka, obyło się bez
uważam za zupełnie zbędne jakieś sukieneczki, jeansy, buty dla noworodka do domu. Oczywiście można kupić coś typowo w gości, ale moim zdaniem to bardzo niewygodne dla takiego maluszka. Kombinezon jak najbardziej nam się przyda! Pamiętacie jak chyba dwa lata temu na majówkę śnieg padał?
byliśmy na wyjeździe i moja córka w kurtce zimowej chodziła!
warto się ubezpieczyć w kombinezon, bo na pogodę to nie ma co liczyć. Niani ani monitora oddechu nie używałam; nie miałam też podgrzewacza, laktatora.
Słuchajcie - macie jakieś doświadczenie z pieluchami wielorazowymi? Próbowała któraś? Pewnie ogrom roboty przy tym jest, ale chyba będę próbować przeżyć bez jednorazówek
Ja do szpitala żadnej torby przygotowanej nie miałam - jakoś to było.... Ubranka chyba po 10 dniach pobytu w szpitalu przyniosłam, córcia leżąc w inkubatorze była tylko w pampersie. Ja tym razem przygotuję się i zakupię kilka ubranek dla wcześniaka, potem zostawię je w szpitalu, aby było dla innych niespodziewanie przedwcześnie urodzonych maleństw. Moja córka r56 zaczęła nosić dopiero jak miała.... 7-8 tygodni.
Co by tu jeszcze Wam pomarudzić...
Staników do karmienia nie miałam - ściągałam ramiączko, i odkrywałam całą pierś do karmienia, było mi tak bardzo wygodnie.
Łóżeczko turystyczne jest bardzo wygodne, ale ja jednak wolę klasyczne, szczebelkowe
już znalazłam takie piękne zielone w Ikei
Do tego w dziecięcym pokoju dla starszej córki kupimy łóżko na antresoli, aby miejsce zaoszczędzić.
Przewijak gdzieś leży w moim rodzinnym domu, muszę go znaleźć - taki na łóżeczko, to też oszczędność miejsca.
Na start polecam kupić z dwie butle - ja miałam z Tosią i już teraz mam dla syna z Aventu. Proste, dobre, spełniają swoje zadanie
były też używane jako pojemniki na moje mleko. Warto mieć ze sobą butle bo te w szpitalu mają baaardzo dużo lat i są okropne. Ja szczerze mówiąc w szpitalu miałam swoją poduchę, bo długo tam leżałam. Nie wiem czy ktoś o kapciach wspomniał, ale warto mieć
no i papier toaletowy, nakładki na kibel, bo niestety na oddziałach do łazienek wchodzą różni ludzie! Lepiej nie ryzykować i nie siadać na brudnym kiblu...
Słuchajcie, ostatnio dużo rozmyślam o wózku i spodobał mi się X-Lander X-Move. W mojej okolicy jest bardzo dużo x-landerów, nie lubię takich popularnych wózków, ale ten nowy model mi się wyjątkowo spodobał. Co o nim myślicie? Ja większość rzeczy kupię po porodzie z prostego powodu - dopiero wtedy będę miała więcej pieniędzy.
Trochę tego napisałam, mam nadzieję, że komuś coś się przyda