A ja dzieki spaniu z mała właśni nie byłam niedospana
Mała nie miała kolek więc jak była najedzona to nie płakała w zwiazku z czym na szczęście nie dopadały mnie nie przespane noca a co za tym idzie kamienny sen(ktory wiem że przy wyczerpaniu nawet a mnie przychodzi)od brzegu żeby nie spadła kładłam poduchę ciążową...jak już nie jadła odsuwałam się od niej troche wiec miała sporo luzu... Mi było dobrze zobaczymy jak będzie teraz, bo nie zapieram się rekami i nogami, że będzie tak samo, chciałabym ale nie wiem jaki mi się człowieczek przytrafi... może wcale nie będzie chciał spać z nami i będzie mu lepiej w łóżeczku... pożyjemy zobaczymi, narazie mogę tylko powiedzieć jak wyglądała sytuacja z Lenką...[emoji16] Zresztą z nią to i w ciągu dnia mogłam pospać, teraz jest już Ona i będę musiała ją do przedszkola albo szkolnej zerówki odstawić... wiec mogę pomarzyć o spaniu do 10-11 jak wtedy nawet jak maluch okaże sie dobrze śpiącym okazem... pozatym mieszkamy na swoim wtedy z rodzicami wiec i zakres obowiązków jest inny...
Ale powiem wam że marzę żeby jednak przesypiać noce, bo jest strasznym śpioszkiem!!! Jak już jestem zmeczona to niema zmiłuj muszę się położyć i koniec!!! Dobrze że jest jeszcze tatuś!!! [emoji8]
Apropo spadania z łóżka, to mój brat najmłodszy też spał z mamą i jak miał ze 3-4msc jakoś tak się przemieścił że spadł z łóżka(przy łózku wrazie czego była rozłożona kołdra wiec nic się nie stało..) najlepsze jest to że on sie tym specjalnie nie przejął... po jakimś czasie zaczął coś tam sobie gaworzyć, mama usłyszała i się przeraziła NIEMA DZIECKA KOŁO NIEJ patrzy przy łóżku na podłodze też go niema ale słychać jego głos... zaczęła go szukać i okazało sie że jakimś cudem przemieścił się tak że wpakował się pod łóżko...[emoji13]
marii19
Boski komplecik!!! Masz rację że za taką cenę trzeba było je brać!!! A co do rozmiaru, to jak to mówią "z za dużego nie ucieknie"[emoji6] Super zakup!!!