I ja miałam taką płaską podusię, jak to mówiłam "podusia-nic", nie używałam, potem chwilę używałam, bardziej jako ozdobnika, ale Ada do dzisiaj śpi obok tej "podusi-nic", zasypia na niej, a potem już podusia sobie, Ada sobie :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)