Cześć.
U mnie w wątkach - chusty i chustonoszenia, wózka i poduszki do karmienia/spania takie przemyślenia i research zrobiony:
Wózek.
Dla mnie to była najprostsza sprawa i wybór. Mam w sowim otoczeniu 4 osoby, które używają wózki firmy
X-lander i ją polecają. Sama miałam okazję nie raz chodzić z tymi dzieciakami na spacer w tych wózkach i wiem, że się sprawdzały zawsze. Ja sama wybrałam model - X- Lander X-A Amethyst. Kolor ze względu na to, że po prostu licytowałam go na Allegro i zestaw 3in1 (nosidełko do auta/na wózek, gondola i spacerówka + śpiwór, torba na wózek, folia) udało mi się kupić za 730 zł w bardzo dobrym stanie z przesyłką. Polecam obejrzeć sobie filmiki o tym wózku i jego składaniu tutaj:
oraz odwiedzić stronę -
http://x-lander.com/
Z plusów tego wózka mogę wymienić takie rzeczy, na które ja zwracałam uwagę:
+ kompatybilny z siedzonkiem z auta, wystarczy wziąć ramę wózka ze sobą,
+ pojemny bagażnik na dole i wbudowana kieszeń w gondolii i spacerówce z tyłu zagłówka na portfel i ważniejsze rzeczy - tak, że nie trzeba taszczyć ze sobą torby,
+ stabilny, nie rwie na boki jadąc i z lekkością da się nim manewrować na schodkach, piasku etc.
+ koła są pompowane i amortyzują ruchy oraz nie mają bieżnika - co jak znajomi określają - jak wracasz z deszczu czy śniegu to Ci się w domu nie robi kałuża
i łatwo te koła myć.
+ ma wbudowane odblaski, więc w nocy widać nas z daleka
+regulowana wysokość rączki
+ ma modny kształt
Z minusów jakie ja dostrzegam to dla mnie jest jeden:
- w stosunku do np. Quinny jest większy, więc trzeba się liczyć z większym bagażnikiem jakby się chciało na raz wziąć np. wózek i gondolę
Chusty, chustonoszenie.
Ja nastawiam się na to, że chciałabym nosić swoje dziecko w chuście i też czytałam już o tym sporo. Wiem, że na pewno po urodzeniu Małej wybierzemy się z mężem na warsztaty chustonoszenia. Jest dużo blogów i kobiet, które się w tym specjalizują - więc o wiedzę z tego zakresu nie jest trudno.
Według stanu mojej wiedzy na dzisiaj na rynku jest dostępnych kilka rodzajów chust i tutaj ważna jest też długość materiału i nasza ochota do tego, żeby się tego nauczyć
Są
chusty elastyczne, w których możesz nosić dziecko tylko na jeden sposób. Są one relatywnie kilka złotych tańsze i w standardowym wymiarze. Są dobre dla mam, które nie są pewne tego czy chcą nosić, nie chcą inwestować od razu w chusty tkane. To dobre rozwiązanie na start, jednak jak po tym przekonasz się, że kochasz takie noszenie - to będziesz musiała kupić tkaną, co generuje kolejny wydatek
Dodatkowo dziecko rosnąc zaczyna bardziej interesować się światem a mniej Twoim dekoltem czy piersiami i będzie chciało widzieć więcej, wówczas noszenie w elastycznej ogranicza jego pole widzenia i nadejdzie czas, że będziesz musiała przesiąść się na coś innego z tej chusty.
Te chusty można też wykorzystać jako zasłona do karmienia piersią w miejsach publicznych.
Polecane marki to TULA i LennyLamb.
Chusty tkane. Tutaj jest w ogóle większa szkoła jazdy, bo te rodzaje chust są dostępne w różnych rodzajach materiałów, splotach i długościach materiału. Chusty elastyczne umożliwiają noszenie dziecka w różnych pozycjach i co przede wszystkim ważne, dzięki temu, że są regulowane - możesz sama decydować na jakiej wysokości nosisz i lepiej dopasować np. ułożenie bioderek niż w chuście elastycznej. Warto też wiedzieć, że na początku trzeba do tego cierpliwości, chęci i po prostu ćwiczeń, żeby załapać jak wiązać, jak układać, jak dla Ciebie i dla dziecka jest najlepiej.
Na początek poleca się używanie chust o splocie skośno-krzyżowym do 4 m długości materiału. Ja w takowe zamierzam się zaopatrzyć.
Polecane marki to LennyLamb, Natibaby.
Ja osobiście szukam dla siebie chusty w stonowanym kolorze, a jednak te chusty często widuje w kolorach "afrykańskich".
Są jeszcze
Chusty kółkowe. O nich wiem najmniej.
Fasolka do karmienia, poduszka do spania.
Ja dostałam od koleżanki
poduszkę do spania w kształcie litery "J" - takiej sięgającej mi od głowy do kostek, na której do tej pory próbowałam spać 2 razy i za każdym razem budziłam się z bólem karku. Mając tą wiedzę - sama bym nie kupowała w tym momencie tej poduszki. Wiem też jednak, że ja mam mały brzuszek i na ten moment jest mi jeszcze wygodnie spać normalnie - koleżanki mowią mi: "Zobaczysz, jak urośniesz to podziękujesz za tą poduszkę" - więc czekam na ten czas
Wkurza mnie też, że ta poduszka jest duża, zajmuje dużo miejsca w łóżku i jest niepraktyczna.
Nie wyobrażam sobie karmić na niej dziecka, czy robić z niej dla niego kojec.
Generalnie - jestem zdania, że jedynym praktycznym jej zastosowaniem jest - spanie na niej, gdy ma się duży brzuch, jednak i tego nie mogę potwierdzić jeszcze
Co do
poduszki do karmienia - znam dziewczyny, które bez niej chyba nie potrafiłyby karmić swojego dziecka piersią i takie co w ogóle ich nie używają. Starałam się dopytać jednych i drugich o ich opinie. I wnioski mam następujące (mamy, czytajcie to z przymrużeniem oka i moje obserwacje oparłam na kilku znanych mi przypadkach
:
- te mamy, które nie wyobrażają sobie karmienia piersią bez poduszki na ogół karmią dzieci w ten sposób, że potrzebują do tego "mieć warunki" - czyli muszą w określony sposób siedzieć na kanapie, sofie, karmią dziecko w domu, wracając ze spaceru na karmienie do domu, potrzebują czuć się wygodnie i komfortowo - przez co, gdy już "umoszczą" sobie to miejsce do karmienia - taka poduszka przychodzi im na ratunek
Stanowi tez duże odciążenie dla kręgosłupa i na ogół są tez bardzo wygodne dla dziecka.
- te mamy, które poduszki do karmienia nie używają, to na ogół takie, które potrafią swoje dziecko karmić idąc. Czy siedząc na ławce w parku - generalnie nazwałabym to: "mobilnie". W domu jak karmią - to sobie biorą zwykłego jaśka lub też inną poduchę, która pełni dla nich taką funkcję. Dla nich taka poducha jest gadżetem i może wygodnym, ale dają radę bez.
Ja sama mam na razie taki pogląd, że jak mi ją któraś podaruje - to chętnie sprawdzę, ale nie będę jej kupowała na start. Takie poduszki można łatwo dostać w sklepie i jeżeli po kilku dniach stwierdzę, że taka poduszka by mi się przydała, to ją kupię, ale nastawiam się na to, że ja sama jestem mobilna mocno i wiem, że idąc na spacer z dzieckiem chciałabym by był on długi i nie było potrzeby noszenia tej poduszki ze sobą.