reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka oraz zakupy dla malucha i mamy

Nie sama . ale będę zostawiać na klatce a on będzie wnosił . Ma taką pracę ze bez problemu może wyjść z pracy kiedy chce i o której chce. Ale gdybym mieszkała na parterze to bez problemu wniose 5 schodkow :D .
I tu nie chodzi o to ze nie chce dziwgac bo mi się nie chce tylko ja nie mogę ogólnie bo mój kregoslup to się nadaje do operacji :)
 
reklama
Ja będę wózek znosić do piwnicy. Nie wiem jeszcze, jak ogarnę wtedy Kubę... ale coś wymyślę.
Nie będę wnosić wózka na 3 piętro, bo nie mamy nawet miejsca w mieszkaniu.
 
Ewa90 to tym bardziej szukaj lekkich wózków. Bo im cięższy to do pchania też gorzej. A jeszcze dojdą zakupy, dziecko to potem się pcha po 25 kg. Takie jest moje zdanie.

Malutka moja sąsiadka tak robiła i koleżanka. Stelaż do piwnicy bądź garażu a gondolkę z dzieckiem do góry.
 
No też tak myślę, że tak będę robić. Wózkarnia u nas zapchana, ale na szczęście mamy dużą piwnicę, a na klatce nie mam miejsca, aby postawić. Sąsiadka na dole przy skrzynkach pocztowych trzyma spacerówkę i powiem wam, że mnie to wkurza. Bo nie ma jak wejść z większymi zakupami nawet... Zawadza strasznie ta spacerówka no i nie ukrywam ale nie pachnie za ładnie... chyba jej nie czyści.
 
Boże właśnie sobie wyobraziłam ta moja gimnastykę z wózkiem, dzieckiem, zakupami po tych moich krętych, marmurkowych schodach na drugie piętro. Ciasno i ślisko. Jednym słowem- niebezpiecznie. Dlatego u nas plan tez już jest- wózek do piwnicy, a dziecko do domu. Powolutku, mam nadzieje, że technikę wypracujemy. Moze będę zostawiała adapter i z gondoli do nosidełka... Hm. A właśnie dziewczyny, jak z wycieczkami wózkiem z nosidełkiem, a nie gondola? Będziecie korzystać z takiej opcji? Bo ja sie zastanawiam, czy takiego malucha można od narodzin w nosidełku wozić? Niekiedy sie widzi takie mamy z takim maluszkiem w nosidełku. Jaka jest różnica? Czy tylko obudowa tego dzieciaczka? Ochrona przed wiatrem, słońcem?
 
Właśnie dostałam poduszkę do spania/karmienia od szefowej. A wcale nie miałam zamiaru kupować takiego cuda, jednak dobrze jest mieć blisko inne mamy:)
Co do nosidełka to mam zamiar wozić w nim dziecko ale raczej nie dłużej niż 2 godz. bo takie są wskazówki producentów.
 
Basi ja fotelik dla dziecka będę wpisała zamiast gondoli jak gdzieś samochodem będę jeździła i będę zabierał ze sobą stelaż. Latem do za długo w takim foteliku to niea co dziecko się w nim strasznie poci.
 
ja tez szukam opcji fotelik+gondola+spacerowka. czeka mnie chyba wyprawa do slepu bo nie ma to jak go pomacac i sprawdzic. potem moge ewentualnie kupic przez internet
 
reklama
Ja na razie się nie rozglądam... liczę na to, że wózek od kuzyna będzie mi odpowiadać. Bo jakbym zaczęła przeglądać wszystko, to wtedy jak sobie bym coś upatrzyła to będzie kiszka. A póki co liczę, że wózek od kuzyna zmieści mi się do auta :D to jedno z kryteriów, jakie musi spełnić. Martwić się będę, jakby coś poszło nie po naszej myśli.
 
Do góry