reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyprawka - Lista potrzebnych rzeczy

A wiecie, ja się zamego porodu aż tak nie boję. Ból jest faktycznie mnie bolało, jakby ktoś mnie nawalał bolkiem po plecach, ale wiesz, że przeżyjesz i się niedługo ból skończy. Przy partych nie czułam nic, a miałam dosłownie co min. Bardziej się bałam pękniecia, więc jeden skurcz sobie olałam i udałam, że prę z całych sił a tak nie było. No ale mnie nacieli, tez tego nie czuć. Gorzej zniosłam połóg, ból kosci ogonowej rany, no i nie mogłam bardzo długo współżyć, bo mnie bardzo bolało. Kupowałam nawilżacze, latałam po ginach a oni,że ramna się zagoiła i jest oki. Dopiero jedna zauważyła zrost na nerwie i przyczynę bolesnych zbliżeń, ale powiedziała, że nic nie pomoże tylko czas. Bolące przytulance miałam póltorej roku. To tak jakbym miałam rane w środku, więc dla mnie sex nie był niczym przyjemnym, tylko obowiązkiem. Wtedy też nauczyłam się wykręcania od zbliżeń no i tak nasze życie seksulane uległo ostudzeniu. Najgrsza tra\uma była wtedy, gdy ja już sie zaparłam, myślę, sobie zniosę ten ból bo mi m pójdzie w bok, a mój m powiedział że jestem za ciasno zszyta i że ze mną nawet pokochac się nie można. Jego frustrację i te słowa pamiętam do dziś. To był dla mnie koszmar i tego się bardzo boję po urodzeniu dziecka dlatego rozważam cesarkę.
 
reklama
anna [i inne] ja wcale nie mowie o zarzekaniu sie i 'zlamaniu' pozniej bo ja tez mowilam ze dam rade- moze gdybym rodzila choc 2/3 z tego co rodzilam to bym nie brala - ale wyszlo jak wyszlo i nie czuje sie z tego powodu gorsza - teraz tez mam zamiar sobie ulzyc jak sie da i tyle.

jak ktos wogole mysli ze przez znieczulenie jest sie gorszym to niech sie idzie leczyc ... to tak jak by sie licytowac kto ile zebow wyrwal bez znieczulenia !!! wrrr
 
Wiesz mea dla niektorych to istotne - szwagirka moja A urodzila koncem listopada i jak przyjechala do 'dziadkow' [mieszkam z tesciami] to byla inna moja szwagierka B i nie pytala o nic tylko ze sto razy czy dala rade sama - czy jej nie omogli a czy naturalnie, a czy z gazem nie - bo to juz znieczulenie... Zalosne :]
Jak ja [kiedys] powiedzialam ze u mnie sie skonczylo vacuum - to tez dumnie oznajmila ze ona sama calkiem naturalnie :]
Czasem mam ochote jej powiedziec jak tak sama naturalnie robi to jak ja glowa boli zamiast walic nurofen niech sie sama naturalnie mlotkiem w leb walnie.. :D
 
No u mnie teść dał mi po porodzie 200zł, że bez znieczulenia urodziłam. Tak mnie drań lubi, że zamiast anm znieczulenie, to niby jaki On wspaniałomyślny jest, że daje mi kasę. U mnie na znieczulene było za pózno. Jak dotarłam do szpitala, miałam rozwarcie na 6palcy i bardzo szybko postępowało, także miałam to szczęście, że mój poród trwał bardzo krótko.Ja też nie mam zamiaru się męczyć, więc jeśli poród się zacznie to odrazu krzyczę o znieczulenie:)
 
dziewczyny jak można skorzystać z zzo to nic złego w tym nie widzę. gdybym miała możliwość skorzystałabym. nawet rozważam inny szpital gdzie mają znieczulenie...ale znów daleko od domu...do cc nie mam wskazań. Mnie nacięli za każdym razem, trzeci raz położna chciała uniknąć ale powiedziała, że mam b. brzydką bliznę po poprzednim szyciu no i nacięła
 
ja nie zamierzam brać znieczulenia, dwa razy urodziłam bez to i tym razem sobie poradzę, oczywiście nikogo nie potępiam bo nie każdy jest w stanie znieść ten ból, ja wiem że dam radę,
 
ja jeszcze się nad tym nie zastanawiałam, a myślała może któraś z was o porodzie w wodzie?
Koleżanka mi ostatnio o tym wspominała i tak się zastanawiam...
 
Sąsiadka pół roku temu zażyczyła sobie porób w wodzie i była zadowolona, pierwsze dziecko miała CC czego nie chce nawet w sekundzie wsppminać, a o drugim opowiada jakby dostała wymarzony prezent. Zero bólu, komplikacji.
Chciałabym tutaj nawiązać do temat wyprawki, mój Fabio ma już trochę i wszystko z pierwszych ciuchów, rzeczy leży, zostało. I cała wyprawka dla niemowlaka
leży spakowana na strychu i się kurzy, gdyby któras z was potrzebowała coś, tanio, bez zbędnych chęci zarobku na tym, to chętnie się pofatyguję by wszystko sfotografować i rozpisać.
 
Wczoraj ogladałam jakiś program na Tvn styl i najtańsza wyprawka dla dziecka kosztuje 1550 zł z wózkiem. Powinno sie miec ubranek bieliny po 5 sztuk na poczatek wystarczy.
 
reklama
ja mam listę wyprawki z internetu, gdzie są najpotrzebniejsze rzeczy, taka bez szalenstw i na jej podstawie robię zakupy i właśnie tam jest, że ubranek po 5 sztuk max :-)
 
Do góry