Wyprawka i inne cuda dla nas i maluszków :)

[katjoshka]

Filili - a czy Ty czytałaś mój post ? bo pisałam do Judyś, którą cytowałam kiedy pisała do Ciebie - był tam cudzysłów, przypatrz się proszę jeszcze raz i ewentualnie się denerwuj - jeśli to post do Ciebie.

 

[-Lorelain-]

dziewczyny tylko proszę bez rękoczynów

a mi kot walnął taką kupę że wali na całą chałupę ... smród nawet zabił piękny intensywny zapach moich działkowych tulipanów

 

[iryska]

Lori-temat do zgłębienia myślę że warto poczytać.Kupy współczuje

 

[fillil]

Katjoshka no ok zwracam honor że nie do mnie pisane, ale dalej utrzymuje że nikt nie napisał że duża ilość gadżetów zastępuje miłośc. temat uważam za zakończony.

Sanya o to tez fajne co dałaś link no to teraz mam zagwozdke no.... co tu kupić...

ja trochę czytałam o tej śmierci łóżeczkowej i tak na prawdę to nikt nie wie od czego to, wszystko to tylko przypuszczenia...

ja tak jak Sanya jestem strzasznie przewrażliwiona ale ja uważam że to dobrze... tzn nie jestem nadopiekuńcza ale wszelkie ryzyko wole zminimalizować do minimum... jasne że nie na wszystko mamy wpływ, ale tyle ile mozna trzeba zrobić...

 

[katjoshka]

Filili - dziekuje za zwrot honoru- przyjmuje)- Judyś napisała, że gadżety nie zastąpią miłości - dla mnie mało delikatne.
Koniec tematu

 

[jankesowa]

CISZAAAAA


Ja bardzo sobie to chwalilaam zreszta jako nianie uzywam do dzis mlody spac wlaczam i mam spokojna glowe ze mi po schodach nie spadnie.

Lezaczek mam fishera ale nie lubil w nim mlodziak lezec wiec normalnie nowka....

 

[cytryna]

wiekszość przypadków śmierci łóżeczkowej było w wyniku spania z rodzicami w łóżku i po prostu były przyduszone.

Iryska - my tez wszędzie ze sobą tachaliśmy leżaczek

Lori, iryska ma racje - przyduszenie a smierc z bezdechu (lozeczkowa) to 2 zupelnie rozne sprawy. A wiecie, w UK wracaja do tego ze spanie z rodzicami jest ok (oczywiscie pod pewnymi warunkami, ze nie pala, nie pili alkoholu itp). A jak jest w Polsce?

 

[fillil]

ja spałam i z jednym i z drugim jak trzecie bedzie chciało i czuło taka potrzebę tez będzie spało. straszyli mnie że nie naucza się sami spać itp, ja się śmialam bo przecież do 10 roku życia z nami spać nie będą, a taka bliskość dobrze nam wszystkim robiła. zaznaczam że oboje jak skończyli roczek spali na tapczanikach i całkiem dobrze im to szło nie było i nie ma problemu z zasypianiem.

 

[Kademi]

W przypadku tego znajomego to było tak, że mama nakarmiła małą i położyła się dalej spać on wrócił po nocce zajrzał do dziecka i było już za póżno:-( Nie spali z dzieckiem w łóżku wiem, że malutka miała sekcje zwłok ale ja potem nie wypytywałam czy znaleźli przyczynę bo i nawet by nie wypadało :-( Ale kiedyś czytałam, że przyczyną mogą być np. niewykryte wady serduszka

Co do spania z dzieckiem ja nie będę tego praktykować bo potem mała się przyzwyczai i nie będzie chciał sama spać

 

[fillil]

ja nawet teraz jak któres jest chore, rzadko chorują ale jak już to porządnie 40 stopni gorączki duszności itp to śpie z nimi bo kontroluje non stop co się z nimi dzieje. a tak to już dawno żadne z nami nie spało...