Z tymi smoczkami to ja bym się tak nie śpieszyła, lepiej jak dziecko smoczka nie ma (potem te wady zgryzu itd itp) Moje na szczęście nie chciało smoczka.
Co do butelek też bym nie szalała, z doświadczenia wiem, że są różne dzieci i jedne się napije z każdej butelki inne jest wybredne.
Jak Maks był mały bardzo mi się sprawdziły butelki nuk , szczególnie do podawania dziecku wody (mój syn się urodził latem , więc podawałam mu wodę) Tippe też miałam, ale trochę mnie denerwowało ,że one takie szerokie są. Ja z doświadczenia, radzę nie robić dużych zapasów butelek , bo szkoda kasy. Mojej siostry córka ma 3 miesiące a jeszcze butelka w ruch nie poszła.
Lovi mi się bardzo sprawdziło, jak Maks miał tak ok pół roku, dodatkowo z Lovi bardzo polecam butelkę miękką z łyżeczką, do podawania gęstych posiłków.
Materac miałam kokosowo-gryczany, sprawdził się idealnie.
Kołdrę i poduszkę (bardzo płaską) kupowałam na allegro, jakieś zwykłe były, ale doskonale się sprawdziły i dla drugiego dziecka też będą.
Niektóre z was tu piszą,że kołdra nie. Widać zależy u kogo. Moje dziecko np nie chciało w rożku w ogóle spać i całe szczęście że kupiłam tylko jeden rożek, bo w szpitalu praktycznie też go nie używałam. Było tak gorąco,że przykrywałam go flanelowymi, kolorowymi pieluchami.
Do póki było gorąco w nocy spał pod kocem, ale od września już pod tą lekką , cienką kołderką. Nie wyobrażam sobie przykrywać dziecka kocem jesienią. Także każdy robi jak uważa. Tym razem spróbuję z tymi śpiworami.
Również nie polecam robić dużych zapasów pieluch jednorazowych, zdarza się,że dziecko może mieć alergię.
Podobnie z płynami do kąpieli. Tym razem wypiorę wszytko w płatkach.
Przy pierwszym dziecku wyprałam wszytko w lovelli, pięknie poprasowałam i poukładała, a mały dostał takie alergii ,że D musiał wszytko sam w domu prać od nowa. Znowu dziewczyny z sali córka miała uczulenie na Jelp, także już teraz nie będę ryzykować.