reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wyprawka 2011 - co warto mieć, co odpuścić, co zabrać do szpitala

No, wszystko, co piszecie, zdecydowanie lepiej brzmi :-D

Skoro w innych szpitalach można, to i ja pewnie jakoś podyskutuję w razie czego ;-)

Zielona2909 - wisi cała lista, co należy wziąć: dla rodzącej, w czasie pobytu w szpitalu, dla dziecka do szpitala, dla dziecka do wyjścia, dla osoby towarzyszącej przy porodzie.
Tak a propos lista dla osoby towarzyszącej:
- odzież ( wpłaty w wysokości 50 zł należy dokonać w kasie szpitala lub po godzinach pracy kasy na izbie przyjęć)
- kawa, herbata
- kanapki
- aparat fotograficzny
:-D :-D :-D

MartaPe - ja zaraz po pierwszym porodzie, kiedy nie wolno jeszcze było nic jeść ani pić w trakcie, zostałam wywieziona na korytarz, gdzie od razu zeżarłam dwie buły z szynką, z którymi czekała tam moja mama :-) Położne się śmiały, że pierwszy raz coś takiego widzą. No, ale ja nie jadłam ani nie piłam przez 33 godziny - i gdyby kazali mi jeszcze te 2 poczekać, to chyba bym umarła...
 
reklama
MartaPe - ja zaraz po pierwszym porodzie, kiedy nie wolno jeszcze było nic jeść ani pić w trakcie, zostałam wywieziona na korytarz, gdzie od razu zeżarłam dwie buły z szynką, z którymi czekała tam moja mama :-) Położne się śmiały, że pierwszy raz coś takiego widzą. No, ale ja nie jadłam ani nie piłam przez 33 godziny - i gdyby kazali mi jeszcze te 2 poczekać, to chyba bym umarła...

Ja pewnie też tych 2h nie wytrzymam A właśnie możemy jeszcze zjeść normalne jedzenie czy już będzie trzeba patrzeć pod kątem karmienia piersią??
 
Ja też słyszałam że pobieranie opłat za poród rodzinny jest bezprawne. W niektórych szpitalach wciskają że niby płacisz za cegiełkę a to jest nie zgodne z prawem. Ariska dobrze mówisz poród rodzinny powinien być za darmo!!
 
powinien i u nas niby jest, ale jak nie wpłacisz 100 zł jako "cegiełkę" na rzecz szpitala to nie masz porodu rodzinnego:/ buty kosztują standardowo 2 zł, a fartuch 20 zł. Razem: 122 zł.
 
uff.. u nas nie ma takich cudów i tatuś bez fartucha i ochraniaczy na buty po prostu musi mieć na zmianę czyste ubranie i buty :)
 
reklama
U nas poród rodzinny jest za darmo, nie trzeba też chodzić do żadnej szkoły rodzenia ani żadnych innych przygotowań - po prostu można wejść tak sobie z ulicy z osobą towarzyszącą. Przynajmniej w tym szpitalu, do którego ja się wybieram.
Bo jest jeszcze drugi, w którym trzeba zgłosić wcześniej, że tatuś czy ktoś inny ma zamiar być przy porodzie, coś się za to opłaca dodatkowo, ale nie interesowałam się, ile, bo dowiedziałam się, że tam może się zdarzyć tak, że jeśli będzie więcej rodzących i nie będzie miejsc do porodu rodzinnego, to mimo wniesionej opłaty i tak tatusia z sali wyproszą...

A to 50 zł to jest za odzież dla osoby towarzyszącej - ale to nie jest obowiązkowe, bo odzież można sobie kupić i przynieść samemu, jest tam wymienione, co dokładnie, fartuch, ochraniacze i coś tam chyba jeszcze. Płaci się wtedy, kiedy np. nie zdążyło się kupić - albo zostawiło w domu z pośpiechu ;-) Wiadomo, że wtedy wychodzi drożej... :-)

MartaPe - raczej już pod kątem karmienia musisz się zaopatrzyć w wałówę...
 
Do góry