reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wyprawka 2011 - co warto mieć, co odpuścić, co zabrać do szpitala

Dokładnie ten sam. Jak dla mnie jest fajny, tylko jak pokazuje temp otoczenia po mierzeniu temp na czole albo w uchu to wychodzi wyzsza. Wiec jak sie chce wiedziec jaka rzeczywiscie jest temp otoczenia to trzeba odczekac jakies pol godzinki po mierzeniu np.w uchu. Hmm.. chyba jasno to napisałam ;P Ale ogolnie bardzo mi sie on podoba. Szybki pomiar. Ja osobiscie polecam.

A jeszcze na wątku chyba pazdziernikowek widzialam ze dziewczyny maja taki http://allegro.pl/termometr-aqua-therm-podczerw-mowi-po-polsku-14w1-i1229529773.html ale ja go ocenic nie moge bo nie mam.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mam takie pytanko, dziewczyny: w moim szpitalu w spisie rzeczy, które należy wziąć do porodu widnieje między innymi sok z białych winogron i rodzynki do przegryzania. Fajnie, że można coś sobie przekąszać, bo pamiętam, jaka byłam zawsze głodna w trakcie - ale czy u Was są może jakieś inne produkty przewidziane w tym celu? Pytanie może śmieszne - ale ja nie cierpię rodzynek ani soku z winogron... a nie zdążyłam zapytać o to od razu w szpitalu, potem pewnie zapomnę :-)

Prawdopodobnie będę musiała obejść się smakiem... ;-)
 
u mnie mówili o tym że do picia woda mineralna, do jedzenia kostki cukru albo czekolada....chodzi żeby dodać sil. Poza tym położne mówiły, żeby mąż zrobił dla siebie i żony kanapki bo nie wiadomo ile poród będzie trwał ale ważne NIE MOŻNA JEŚĆ NA SALI PORODOWEJ:)
 
Mam takie pytanko, dziewczyny: w moim szpitalu w spisie rzeczy, które należy wziąć do porodu widnieje między innymi sok z białych winogron i rodzynki do przegryzania. Fajnie, że można coś sobie przekąszać, bo pamiętam, jaka byłam zawsze głodna w trakcie - ale czy u Was są może jakieś inne produkty przewidziane w tym celu? Pytanie może śmieszne - ale ja nie cierpię rodzynek ani soku z winogron... a nie zdążyłam zapytać o to od razu w szpitalu, potem pewnie zapomnę :-)

Prawdopodobnie będę musiała obejść się smakiem... ;-)
u nas biszkopty, kostka czekolady- aby podniesc poziom cukru podczas wysilku, landrynki, suszone jabłka (mniam). do picia- sok jabłkowy, sok z ciemnych winogron, sok porzeczkowy, herbatki ziołowe (soki rozcienczone z woda)
 
Mi na szkole rodzenia mówiły żeby mieć coś małego słodkiego na dodanie energii przy porodzie (ale żeby zjeść cukierka, 2 a nie całą paczkę), a te kanapki dobrze mieć bo jeśli np urodzimy w nocy to po 2h położna nas zbada i powie że wszystko jest dobrze, można już jeść i pić i jeśli nie będziemy nic miały przy sobie to trzeba czekać na posiłek szpitalny a po porodzie na 100000% będziemy głodne - to duży wysiłek więc ja na pewno się ubezpieczę z jedzonkiem =]
 
reklama
chyba się znajdą u mnie w torbie banany :-)
uwielbiam banany a po porodzie skoro mam być głodna to lepiej coś mieć i pewnie będzie suszyć jak diabli ....
 
Do góry