reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WYNIKI BADAŃ

Lil Kate, wytrzymasz spokojnie, ta glukoza tak zamula, że spoko. Weż sobie tylko jaką lektutkę do poczytania, bo przez dwie godz. to z nudów można zwariować:szok:
 
reklama
Miśka 5, po lykasz troche zelaza i zaraz wyniki sie poprawia. takbylo u mnie ale zelazo ciagle musze brac juz chyba na zapas:tak:

a z ta lektura na glukoze to masz racje, bo dwie godziny to naprawde dlugo:baffled:
 
U mnie HG 10,9 dlatego dalej musze brac zelazo ale lekarka mnie zapewnila ze to nie anemia i ze sie nie musze przejmowac.
No i mi dzis krew pobrali na toksoplazmoze znowu-mam nadzieje ze wszystko ok....
 
Witam, ja mam od początku ciąży anemię, bo zaczynałam ją ze sporą niedowagą -10 kg. Brałam Sorbifer, a teraz Ferrum 100 mg, które wprawdzie są na receptę, ale jak się poprosi to sprzedają (nie są refundowane z NFZ), Mam pytanie dotyczące badania Coombsa, o których mowa wcześniej. Mój gin nic nie wspominał, żeby to zrobić, na czym to polega i co wykazuje? Pozdro
 
Witam, mój gin stwierdził, że mam powtórzyć badania na toksoplazmozę, poprzednie robiłam na początku ciąży w 8 tc. wyniki były IgG 1; IgM- ujemny (metoda ELFA). Nie wiem czy konieczne, czy tylko laboratorium ma zarobić (ostrzegano mnie, że mój gin ma taką tendencję). Pozdro
 
Ewala, jeśli ginekolog Cię kieruje na badania to czemu masz płacic?? :no:
Ja nie płaciłam nic za badanie na toksoplazmozę, jakbym nie miała skierowania ginekologa, to co innego, ale skoro było, to badanie było bezpłatne.
A tak w ogóle masz kontakt z kotami? Bo ja mam w domu dwa koty i jak poprosiłam o badnie to dostałam bez problemu i bezpłatnie.
 
Kasiad, pytałam o darmowe już za pierwszym razem (byłam na wizycie refundowanej przez fundusz) i stwierdził, że są tylko płatne (IgG i IgM to wydatek 70 zł.). Kotów to ja nawet nie lubię i unikam. Dodam, że gin, który stwierdził ciążę (mój pierwszy) nawet nie wspomniał o jakichś dodatkowych badaniach (a mam 36 lat). Zmieniłam lekarza- początkowo prywatne wizyty, potem na fundusz i sama pilnuję swoich badań (od morfologii po genetyczne), bo za grosz nie ufam pamięci mojego gina (jest znany też z roztargnienia). Jak widać mam trochę krytyczny stosunek do ginów, ale jakoś tak wyszło, że na początku ciąży miałam do czynienia z brakiem zainteresowania moim zdrowiem ze strony lekarzy, a wizyty trwały 5-10 minut. To co mam myśleć.
 
Wygląda na to, że jesteśmy równolatkami :-) Mi też lekarz nie zlecił żadnych dodatkowych badań, bo czuję się cały czas bardzo dobrze, miałam wykonywane wszystkie badania typowe dla ciężarnych. Jedynym moim problemem jest naciśnienie - jak się pojawiło w 3 miesiącu, trafiłam do szpitala a po przebadaniu i zdiagnozowaniu dostałam przykaz przyjmowania Dopegytu i kontrole ciśnienia 3 razy dziennie. O badanie na toksoplazmozę sama poprosiłam i jak wspomniałam, nie miałam z tym problemu. Nie będę badania powtarzac, bo miałam wynik negatywny, a moje koty nie wychodzą w ogóle na dwór i nie jedzą surowego mięsa (ja zresztą też nie). Mój lekarz sam stwierdził, że nie ma sensu.:no:
Dziwię się, że Twój ginekolog Cię kieruje na powtórne badania, skoro też miałaś wynik nagatywny. Chyba rzeczywiście ma z tego jakieś profity.
 
Kasiad, to fajnie, że jesteśmy rówieśniczkami, ale z tego co widzę, masz duże doświadczenie z ciążą i dziećmi, a to jest moje pierwsze i chyba ostatnie dziecko, stąd moje panikowanie w niektórych sytuacjach. Cieszę się, że dzielisz się na forum swoimi doświadczeniami z "zielonymi" pierwiastkami w średnim wieku :-D . Dużo się tutaj dowiedziałam Pozdrawiam
PS A co to za badanie Coombsa?
 
reklama
Na temat badania Coombsa wiem niewiele, słyszałam tylko, że wykonuje się je przy konflikcie serologicznym rodziców, ale ponieważ mnie to nie dotyczy, nie interesowałam się nim zbytnio.
A co do doświadczenia, to powiem Ci, że przez 14 lat wiele się zapomina i czasami się czuję, jakby to było moje pierwsze dziecko. Poza tym tak wiele się zmieniło w podjeściu do ciąży i dziecka, że wszystkiego praktycznie muszę się uczyc na nowo. Jednak faktycznie pewne rzeczy i stany nie są mi obce, więc pewnie z jednej strony jest mi łatwiej. Natomiast z drugiej wizja utrzymania tak sporej rodziny napawa mnie czasem lękiem (choc oboje z mężem mamy stałą pracę, jednak czasem mam obawy, że mnie to przerośnie).
Na pocieszenie Ci powiem, że moja kuzynka rok od nas młodsza pierwszy raz zaszła w ciążę i latem urodziła w 31 tygodniu ciąży trojaczki. Dla niej to dopiero wyzwanie! Narazie ma dwóch synów w domu, bo córka jest jeszcze w szpitalu (urodziła się z wagą coś ponad 500g), ale niedługo do nich dołączy.
 
Do góry