reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wynik hcg

reklama
Ja nie twierdzę, że wszyscy sa genialni.
Ale jeśli trzech różnych lekarzy mi mówi, że badanie progesteronu jest przereklamowane i kobiety mają obsesję na jego punkcie ... to ja się zastanawiam kto ma rację- tych 3 lekarzy czy osoby z poza grona lekarskiego.
Bo gdyby dwóch mi mówiło, że koniecznie trzeba go sprawdzić, a jeden machnął ręką ... Ale tu trzech różnych miało to samo zdanie na ten temat.
A widzę , że nie tylko ja miałam z takimi styczność bo inna dziewczyna też tu pisała , że na progesteron patrzono z przymrużeniem oka.
Ale to nie jest nic niespotykanego, że lekarze mają różne opinie na dane tematy i według nich leczą. Nie trzeba daleko sięgać, mamy wątek o skracaniu szyjki. Tam jest dopiero jazda z lekarzami.
Jedni uważają, że przy skracaniu się leży i tyle, inni zakładają szwy, a jeszcze inni pessary.
3 różne metody terapii w zależności od tego, co "wyznaje" lekarz, na którego trafisz. I co?
Powiem więcej, są całe szpitale, w których wyznają, że szwu się nie zakłada, więc nikt go nie założy, bo nie.

Ja w pierwszej ciąży od 5 lekarzy usłyszałam, że na pewno szyjka mi się nie skraca, tylko "taka moja uroda". I wiesz co? Z perspektywy czasu wiem, że nie mieli racji i pluję sobie w brodę, że nie miałam na tyle wiedzy i świadomości, żeby iść do 5 kolejnych lekarzy i żeby któryś mi uratował dziecko, tylko posłuchałam tych lekarzy, u których byłam, bo bardzo nie chciałam kłaść się w szpitalu. Efekt jest taki, że mam teraz podstawy do tego, żeby tych lekarzy pozwać, co zresztą zrobię jak już urodzę.

W tej ciąży jak usłyszałam znowu, że z taką szyjką się czeka i obserwuje to odmaszerowałam z gabinetu do gościa, któremu wystarczyła jedna wizyta, żeby mnie położyć w szpitalu i założyć mi szew. A jest masa lekarzy uznających szwy za przeżytek i za coś, co nie daje żadnych korzyści, a jednocześnie badania mówią, że założony wcześnie daje 70-100% szans na donoszenie ciąży.
Więc to, że trzech lekarzy coś mówi nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem. Zwłaszcza, jeżeli doświadczenie wielu ludzi i badania mówią inaczej.
 
No ale po to jest forum każdy może powiedzieć co chce co uważa za słuszne i każda z nas ma swoje doświadczenia

Są miejsca na świecie gdzie nie można bezkarnie mówi co się chce. Bo za swoje słowa należy ponosić odpowiedzialnością. U nas internet jest utopią dla ludzi, którzy mogą powiedzieć wszystko bez żadnych konsekwencji. Liczę, że kiedyś sie to zmieni
 
Ale to nie jest nic niespotykanego, że lekarze mają różne opinie na dane tematy i według nich leczą. Nie trzeba daleko sięgać, mamy wątek o skracaniu szyjki. Tam jest dopiero jazda z lekarzami.
Jedni uważają, że przy skracaniu się leży i tyle, inni zakładają szwy, a jeszcze inni pessary.
3 różne metody terapii w zależności od tego, co "wyznaje" lekarz, na którego trafisz. I co?
Powiem więcej, są całe szpitale, w których wyznają, że szwu się nie zakłada, więc nikt go nie założy, bo nie.

Ja w pierwszej ciąży od 5 lekarzy usłyszałam, że na pewno szyjka mi się nie skraca, tylko "taka moja uroda". I wiesz co? Z perspektywy czasu wiem, że nie mieli racji i pluję sobie w brodę, że nie miałam na tyle wiedzy i świadomości, żeby iść do 5 kolejnych lekarzy i żeby któryś mi uratował dziecko, tylko posłuchałam tych lekarzy, u których byłam, bo bardzo nie chciałam kłaść się w szpitalu. Efekt jest taki, że mam teraz podstawy do tego, żeby tych lekarzy pozwać, co zresztą zrobię jak już urodzę.

W tej ciąży jak usłyszałam znowu, że z taką szyjką się czeka i obserwuje to odmaszerowałam z gabinetu do gościa, któremu wystarczyła jedna wizyta, żeby mnie położyć w szpitalu i założyć mi szew. A jest masa lekarzy uznających szwy za przeżytek i za coś, co nie daje żadnych korzyści, a jednocześnie badania mówią, że założony wcześnie daje 70-100% szans na donoszenie ciąży.
Więc to, że trzech lekarzy coś mówi nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem. Zwłaszcza, jeżeli doświadczenie wielu ludzi i badania mówią inaczej.
Dlatego bycie w ciąży to bardzo trudny czas szczególnie jeśli jest coś nie tak. Ja leżałam cały czas w tym samym szpitalu i po prostu im zaufałam że uratują moje dziecko że jestem w dobrych rękach i się udało. Szew dodatkowo ściska ta szyjkę. Chociaż są też przypadki że mimo szwu szyjka i tak puszcza więc stąd są teorie że to nie ma sensu. W moim przypadku szew zamknął ta szyjkę. I tak słyszałam że wtedy się powinno zakładać na rozwarcie. Jeśli tylko się skraca to dawali mi luteinę dopochwową. No ale w każdym szpitalu mają swoje zasady. Trzeba mieć trochę szczęścia w obecnych czasach
 
Są miejsca na świecie gdzie nie można bezkarnie mówi co się chce. Bo za swoje słowa należy ponosić odpowiedzialnością. U nas internet jest utopią dla ludzi, którzy mogą powiedzieć wszystko bez żadnych konsekwencji. Liczę, że kiedyś sie to zmieni
No tak są takie miejsca. Tutaj to jeszcze są naprawdę merytoryczne wypowiedzi. Proszę zobaczyć co się dzieje na fb
 
Dlatego bycie w ciąży to bardzo trudny czas szczególnie jeśli jest coś nie tak. Ja leżałam cały czas w tym samym szpitalu i po prostu im zaufałam że uratują moje dziecko że jestem w dobrych rękach i się udało. Szew dodatkowo ściska ta szyjkę. Chociaż są też przypadki że mimo szwu szyjka i tak puszcza więc stąd są teorie że to nie ma sensu. W moim przypadku szew zamknął ta szyjkę. I tak słyszałam że wtedy się powinno zakładać na rozwarcie. Jeśli tylko się skraca to dawali mi luteinę dopochwową. No ale w każdym szpitalu mają swoje zasady. Trzeba mieć trochę szczęścia w obecnych czasach
No i właśnie :D znowu różne teorie. Ja mam założony szew profilaktycznie, bo mój lekarz mówi, że tak jest lepiej i faktycznie według badań, które znalazłam w internecie ma to wyższą skuteczność noż szwy awaryjne 🤷‍♀️
No i zobaczę co będzie.

Są lekarze, którzy od razu wysyłają na szew przezbrzuszny.

Najważniejsze to ufać lekarzowi, u którego się ciążę prowadzi. I znaleźć lekarza, którego zalecenia po prostu to zaufanie wzbudzają. To jednak inna sprawa niż wizyta z grypą u rodzinnego.
 
No tak są takie miejsca. Tutaj to jeszcze są naprawdę merytoryczne wypowiedzi. Proszę zobaczyć co się dzieje na fb

Mi wystarczy to co dzieje się tu.
Czasem zastanawiam się czemu nikt osobie chorej na raka nie powie, że ma olać nowoczesne metody leczenia i słuchać się jednego słusznego lekarza bo po co ratować na siłę swoje życie i szukać ratunku, a już ciężarnej można mówić absolutnie wszystko bo przecież nam by było szkoda kasy na badania bo przecież można zrobić i okaże się że to nie pomoże. O zgrozo jakby badania robiło się dlatego, że to ich wykonanie leczy a nie leczenie jakie się na ich podstawie wprowadza. Nikt cukrzykowi nie mówi żeby nie kontrolował cukrów bo przecież ich kontrola nie sprawi, że wyzdrowieje, a już ciężarnej się mówi, że może bety nie badać bo i tak może nie donosić ciąży. Co to w ogóle są za teorie to szok😂
 
reklama
No i właśnie :D znowu różne teorie. Ja mam założony szew profilaktycznie, bo mój lekarz mówi, że tak jest lepiej i faktycznie według badań, które znalazłam w internecie ma to wyższą skuteczność noż szwy awaryjne 🤷‍♀️
No i zobaczę co będzie.

Są lekarze, którzy od razu wysyłają na szew przezbrzuszny.

Najważniejsze to ufać lekarzowi, u którego się ciążę prowadzi. I znaleźć lekarza, którego zalecenia po prostu to zaufanie wzbudzają. To jednak inna sprawa niż wizyta z grypą u rodzinnego.
Tak mi też będą zakładać szew jeśli się zdecyduję na kolejne dziecko. Po to żeby znów się szyjka za szybko nie otworzyła. Drugi powód tego to moja konizacja. Także już na starcie mam mniej tej szyjki. Nie wiem czy w ogóle mi się uda donosić. Póki co nie myślę nawet o tym
 
Do góry