reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wyczekiwany listopad...

Ja też wolę naturalny, ale nie wiem czy wytrzymam bez znieczulenia. Zaczynam odczuwać lekki niepokój, żeby nie powiedzieć strach. Tylko ja jestem taka strachliwa, czy Wy też macie jakieś obawy dziewczyny?
 
reklama
Ja jestem przerazona, a kazdy artykuł czy opis porodu jeszcze bardziej mnie przeraża. Juz się dzisiaj poryczałam, bo tak sie boje. A nie mam konkretnego zajecia i cały czas mysle o tym.
 
Byłam dzisiaj na wizycie- z szyjką wszystko gra, nic się nie otwiera. Trochę mnie wystraszył bo stwierdził, że za jakieś 4 tygodnie mogę już rodzić- no pięknie, nie jestem na to absolutnie przygotowana. Zwiększył mi dawkę fenoterolu do 8 na dobę (po połówce). A najlepsze, powiedział że jak nie dostanę ostatecznej decyzji z ZUS-u do piątku to w poniedziałek zaprasza mnie na oddział- będzie wystawiać L-4 szpitalne, co podobno muszą honorować.
 
Hej!!!

Dziewczyny przerazaja mnie te wasze tygodnie: Kita 2, Eg 4, az się boje następnej wizyty. Mi zostało 8 i mam nadzieje ze tak zostanie.

Eg, czekasz na decyzje ZUS-u odnosnie świadczenia??? Jesli tak, to nie martw sie, przysla ci. Ja tez dostałam po czasie. Albo zadzwoń i zapytaj.
 
hej laski

pycha wstałam tak wcześnie bo szłam do pracy :) tzn wychodziłam o 8 ale musiałam ułożyć włosy itp te babskie sprawki :) a porodu naturalnego się boję a to ze względu na konswkwencje po,że np z sexem będzie gorzej :(

eg nawet nie wiedziałam że szpitalne L-4 muszą uznać! Dobrze że szyjka w porządku! ale współczuję leżenia,chociaż ja swoje już przeszłam z leżeniem,mam nadzieję że teraz aż do porodu będę aktywna :)

wczoraj wróciłam z pracy totalnie na maxa zmęczona :) wszystko było ok dopóki się nie położyłam w domu i po pół godz chciałam wstać... czułam się jakbym miała zakwasy w kręgosłupie! ta, gdzie są korzonki,normalnie jak stare babsko ;) dziś też idę ale na popołudnie a jutro na rano (znów o 6) i znów się nie wyśpię,hm.

 
Karolinna, ja i bez pracy czasami tak się czuję.

A dziś miałam koszmar: śniło mi się, że mi zęby się kruszyły na małe kawałeczki i potem wylatywały. Sprawdziłam w senniku co to oznacza i się przeraziłam. :( Ale staram się nie wierzyć. :(

A wczoraj przy okazji spacerku, spotkalismy najlepszego przyjaciela z dawnych lat mojego męża z żoną i okazało się, że oni tez czekają na maluszka, ale dopiero w połowie stycznia. Fajnie mieć kogos znajomego, kto tez jest w ciąży. Mielismy o czym gadać. :)
 
Pycha mnie też otaczają same ciężarne :laugh:
Ostatnio dowedziałam się, że szwagierka mojej siostry jest w ciąży z terminem na marzec, moja sąsiadka z ostatniego piętra z terminem na styczeń i moja koleżanka z terminem na kwiecień :laugh:
Karolinko współczuję ci tego rannego wstawania, mój Krystianek pojechał wczoraj na działkę z moimi teściami i ja dzisiaj wstałam o 9.00 jak nigdy.
Jak to dobrze jest się wyspać ;D

pregnant000.gif
 
reklama
A ja mogłabym się wyspać, ale niestety budze się około 6 rano, potem troche pokimam, ale to nie to.

Ja do tej pory znałam tylko 1 ciężarna, raz tylko troche pogadałysmy stojac w markecie w kolejce do kasy .

 
Do góry