reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wyczekiwany listopad...

Pycha ja wczoraj męczyłam się z obieraniem grzybków a dzisiaj mam wspaniałe placki z grzybami.
Resztę grzybków nawlekłam na nitki i susze na balkonie bo pogoda sprzyja i słonko świeci.
Karolinko to moja mama ma take super cyfrówkę ja też mam aparat cyfrowy ale mój nie robi takich super zdjec niestety.
A to ja moja mama i Krystianek na wczorajszym grzybobraniu.
midd_Obraz_481.jpg
 
reklama
pycha mm...ale narobiłaś mi smaka ta ten sos... :)

aniam ale duże zbiory :) i ten Twój syneczek jest taki fajniutki :)

klementynka to my razem na grzyby nie mogłybysmy iść :) obydwie byśmy się potruły :D
 
Karolinna, szkoda że mieszkasz tak daleko, to zaprosiłabym cie na ten sos, bo pomimo, ze wczoraj dołączyły do nas na obiad jeszcze 2 osoby, to mam go jeszcze duzo.

Eg, twój mąż to powinien cie na rękach nosić!!! :) :) :)

A przez te cholerne grzyby to wczoraj nigdzie nie pojechaliśmy, bo mieliśmy problem gdzie je suszyć. Długo by opowiadać co kombinowalismy, ale w końcu wylądowały na dachu naszego bloku i susza się na słonku.




 
pycha jak kiedys zrobimy taki duży zjazd listopadówek to koniecznie gotujesz sos :) A nikt wam tych grzybów nie zwinie z dachu??? ;)

eg a ty lubisz golonkę? bo ja raczej całą bym oddała mężowi :)

za niedługo jadę do sklepu a potem grill... :)
 
Jak zwinie no to trudno, innego wyjscia nie mieliśmy, balkonu tak jak Aniam nie mamy. Sąsiad tez tam wyniósł.
Ja sie śmiałam, że ptaki nam zjedzą. :laugh:

Na zjazd oferuję makarony (sosy do wyboru: bolonese, lacote, pieczarkowy, szynkowy...itd) oraz pizze i sałatki.
Kiedyś pracowałam w pizzerii, jedzonko super!!!! :laugh:

A golonki to ani ja ani mój mąż nie lubimy.
 
reklama
pycha zostajesz naszą kucharzową na listopadzie :) jak to robią że te ciasto w pizzy jest takie miękkie? czy też nie możesz zdradzić sekretów ? :)

eg na zdjęciach figurkę masz niezłą mimo takiej diety :) a może to jest właśnie sekret :)

na tym grillu to się najadłam jak świnka,wierzcie mi że żałuję :) aż mąż się zdziwił że tyle zmieściłam :) ale to maleństwo chciało :)

jeszcze jeden mam problemik ;) od jakiegoś czasu męczą mnie wymioty,na początku myślałam że to żelazo ale przestałam brać i dalej się męczę,np.stoję sobie w pokoju i nagle szarpnięcie i musze lecieć do toaletki,na szczęście nie mam uczucia że zaraz zwrócę jedzenie,tylko następuje to nagle.Co to może być? chyba maluch nie lubi wszystkiego co jem :)
 
Do góry