No widzisz Klementynko bo Pani w laboratorium mi powiedziała że oni rozpuszczaja w takiej ilości jakiej trzeba... hym.. mam stresa a ta baba mi nawet nie chciała powiedzieć w jakiej ilości.. niby pierduła a jednak juz lepiej by mi było gdybym wiedziała..gupia baba.. chyba jutro ide na ta glukozę przezyję jakos.. jak mówisz że tylko 2/3 szklanki..
a moja mama powiedziała ze glukoza z późniejszymi doznaniami to pieszczota... jakie okropne te baby...
a moja mama powiedziała ze glukoza z późniejszymi doznaniami to pieszczota... jakie okropne te baby...