Ciekawe jak tam nasza camii????
Jeśli chodzi o kwestię znieczulenia i w ogóle całego porodu to ja całkowice zdaje się na lekarzy i położne. Ja zniosę największy ból byle tylko dzidzi było zdrowe a o tym co i kiedy mają mi podać niech decyduje fachowa kadra, przynajmniej nie będę sobie wyrzucała że przeze mnie małemu coś dolega. Tyle milionów rodzi bez znieczulenia więc czemu my mamy sobie nie dać rady??
Byłam u gin. Ciąża donoszona, dzidzia ma główkę już w kanale, nie ma żadnych performacji, na wadze mam 1 kg więcej ( więc nie jest źle) i ogólnie lekarz pogratulował mi takiej współpracy, powiedział że życzyłby sobie więcej takich ciąż jak moja, książkowy przykład bez patologii i problemów. Mam już skierowanie do szpitala nie pozotaje nic innego jak pogadać z dzidziem żeby się w końcu zdecydował:-)
Jeśli chodzi o kwestię znieczulenia i w ogóle całego porodu to ja całkowice zdaje się na lekarzy i położne. Ja zniosę największy ból byle tylko dzidzi było zdrowe a o tym co i kiedy mają mi podać niech decyduje fachowa kadra, przynajmniej nie będę sobie wyrzucała że przeze mnie małemu coś dolega. Tyle milionów rodzi bez znieczulenia więc czemu my mamy sobie nie dać rady??
Byłam u gin. Ciąża donoszona, dzidzia ma główkę już w kanale, nie ma żadnych performacji, na wadze mam 1 kg więcej ( więc nie jest źle) i ogólnie lekarz pogratulował mi takiej współpracy, powiedział że życzyłby sobie więcej takich ciąż jak moja, książkowy przykład bez patologii i problemów. Mam już skierowanie do szpitala nie pozotaje nic innego jak pogadać z dzidziem żeby się w końcu zdecydował:-)