rezeda
Fanka BB :)
Z tego co kojarzę, to w szpitalu gdzie będę rodzić to położne każą mieć już te nakładki ze sobą, ewentualnie wysyłają do apteki po nie mężów pacjentek w razie jakichś problemów.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Odnośnie tej maści - coś mi się przypomniało z mojego pobytu w szpitalu. Aby zapobiec temu pękaniu wzięłam do szpitala takie osłonki silikonowe na piersi do karmienia. Położna nie pozwoliła mi ich stosować w efekcie miałam takie rany że nie chciało lecieć mleko - nie dałam rady karmić i położne zaczęły podawać dziecku butelkę. W efekcie nie karmiłam naturalnie. Zastanawiam się do dziś czy słusznie nie pozwolono mi korzystać z tych osłonek. Może gdybym je stosowała mogłabym normalnie karmić? Ciekawe jak jest teraz, skoro można brać pampersy, ubranka to może i osłonki.
Dziewczyny tez uzywalam Bepanthen bo sutki strasznie mi pekaly i rzeczywiscie zmniejszylo to moje cierpienie Te nakladki na piersi nie pozwalaja uzywac polozne, wiem bylam swiadkiem jak dziewczyny z mojego pokoju chcialy je nalozyc
Ale dlaczego nie pozwalają???????????????? To jest dla mnie dziwne, skoro mają kobiecie pomóc i ulżyć w cierpieniach to dlaczego nie..?
bo istnieje pogląd, że te nakładki są jak smoczek- czyli, że dziecko się przyzwyczai i nie będzie chciało/umiało ssać naturalnej piersi